piątek, 4 listopada 2011

szybka kolacja dla zmęczonych podróżą, czyli... sznycel drobiowy z szałwią, nadziewanymi pieczarkami i jajem w koszulce

Od dawna myślałam nad tym przepisem. Sięgałam po rozmaite książki kucharskie, żeby porównać, sprawdzić i wybrać najlepsze wskazówki. Nie śmiejcie się! Wiem, że sznycel nie wymaga zbyt skomplikowanych operacji kulinarnych i zdolności na wysokim poziomie, ale podeszłam do tematu poważnie i świadomie. 




Wczoraj był dzień akurat na taką drobną, lekką kolację. Po całonocnej podróży pociągiem byłam trochę zmęczona, niewyspana... i przyznam, że nie chciałam spędzić w kuchni więcej czasu, niż było to konieczne. 
A propos podróży chciałam się z wami podzielić jedną z moich ulubionych piosenek. Słucham jej właśnie w takich spokojnych momentach, kiedy dookoła jest cicho, zapada zmrok, a ja mogę pomyśleć o tym co było i będzie. Nie mogłam znaleźć lepszego nagrania w internecie, ale na pewno poczujecie przyjemne ciepło bijące z tego kawałka. Newton Faulkner 'Feels like home' http://www.youtube.com/watch?v=46MpjLNGPRw&feature=related

Poza tym pojawił się ostatnio dodatkowy czynnik – najgorszy z możliwych, który napawa mnie przerażeniem, jak tylko wchodzę do kuchni, albo znajduję jakiś wspaniały przepis. Mianowicie niektórzy z domowników chcą zadbać o linię i zrzucić kilka zbędnych kilogramów. Pochwalam i staram się motywować, ale drżącą ręką odkładam niektóre przepisy na półkę z oznaczeniem ‘PÓŹNIEJ’. Czuję, że już nie mogę wszystkiego, że sosy serowe, makarony i kluski pójdą na jakiś czas ‘w odstawkę’. No nic... w związku z tym narodził się pomysł sznycla. Chudy kawałek mięsa z aromatyczną szałwią, podsmażony na maśle z lekkimi dodatkami.
Jeszcze słów kilka o dodatkach, czyli jajach w koszulkach, które moim zdaniem zasługują na uwagę. Jest to jeden z wykwintniejszych sposobów podawania jaj. Można je serwować na śniadanie z grzanką i plasterkiem wędzonej szynki (np. jaja po benedyktyńsku) czy do obiadu zamiast standardowego sadzonego. Jednym słowem jajo uniwersalne, a wygląda znakomicie! Polecam do włączania go do rozmaitych przepisów.

Sznycle (2 porcje):
2 plastry sznycla drobiowego (najlepiej wykrojonego z filetu kurczaka)
6 listków świeżej szałwii
2 łyżki mąki
sól i pieprz
ćwiartka cytryny
łyżka masła
2 łyżki oliwy

Dodatki:
300g pieczarek
mały kawałek koziego sera (jeszcze wam zostanie)
2 jaja
rozmaryn
sól i pieprz

Sznycle.
Mięso umyj. Ułóż na desce między dwiema warstwami folii przezroczystej i rozbij (nie będzie pryskać i nie rozpadnie się). Każdy z filetów osól i opieprz i połóż po 3 listki szałwii (tylko na jednej stronie). Na końcu lekko oprósz mąką. Szałwia doda pięknego zapachu i lekkiego ziołowego posmaku. Rozgrzej patelnię z tłuszczem i na małym ogniu smaż sznycle po ok. 2minuty z każdej strony. Do smażenia dodaj małą cebulkę pokrojoną w ćwiartki – mięso będzie miało lepszy smak.

Pieczarki.
Obierz i umyj pieczarki. Rozgrzej patelnię z odrobiną oliwy i pod przykryciem podsmaż pieczarki. Osól i opieprz. Co jakiś czas przewróć je na drugą stronę, żeby z kapelusików wyciekła woda. Jak już będą miękkie, zdejmij pokrywkę, włóż kawałki sera do kapeluszy i poczekaj, aż się podrumienią. Możesz pod koniec przykryć patelnię, żeby była lepsza cyrkulacja ciepła. Całość trwa ok. 10-12 minut. Pieczarki są bardzo delikatne o lekko słonym (od sera) smaku.

Jaja w koszulkach.
W niewielkim garnku nastaw wodę. Lekko osól. Do gotującej się wody delikatnie wbij jaja, jedno po drugim, następnie bardzo delikatnie łyżką zakładaj białko na. Żeby jaja wyszły miękkie, a żółtko płynne, gotuj je przez 3 minuty.

Na talerz wyłóż sznycle, skrop lekko sokiem z cytryny. Podawaj z pieczarkami i jajem.
Życzę smacznego!!




2 komentarze:

  1. Proste, lecz bardzo wykwintne danie.
    A mięso z dodatkiem szałwi jest rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda Angie! Bardzo się cieszę, że znalazła się bratnia dusza. Z szałwią zaczęłam swoją przygodę dość późno przyznam, ale zgadzam się - rewelacja. Ostatnio zrobiłam masło szałwiowe - też świetnie smakuje!!

    OdpowiedzUsuń