środa, 26 października 2011

szybki i łatwy, a przede wszystkim przepyszny mus czekoladowy dla słodkich smakoszy

Był pomysł kolacji urodzinowej i był problem – co zrobić na deser, skoro piekarnik nie działa. Wierzcie mi, problem duży, bo ciężko odsunąć od siebie myśl o tych wszystkich smakowitych ciastach, bezach i pięknych tortach! Z pomocą przyszła mała książeczka kucharska z wypróbowanym przepisem na mus czekoladowy, kupiona kiedyś za grosze na wakacyjnym straganie. ten przepis polecam wszystkim, którzy lubią słodkości, desery, czy często urządzają kolacje dla znajomych – w małych miseczkach, udekorowany winogronem, kleksem z bitej śmietany mus spełni swoją rolę znakomicie! 
No to do dzieła...

Do pracy potrzeba nam jeszcze jednego - dobrej muzyki. Trochę figlarnej, trochę przekornej, jak każda pani domu w kuchni. Pink Martini "Je ne veux pas travailler" http://www.youtube.com/watch?v=MBoTRF2aK4s




Składniki na 6-8 osób:
350g ciemnej czekolady
6 jaj (żółtka i białka osobno)
4 łyżki cukru
200ml śmietanki

Przygotowanie jest bardzo proste i szybkie. Na całość powinniśmy poświęcić ok. 30 minut + najlepiej cała noc na leżakowanie w lodówce. Pokrusz czekoladę na kostki i rozpuść w mikrofalówce, albo w rondelku umieszczonym nad naczyniem z wrzącą wodą. Jak już uzyskasz gładką masę, odstaw do ostygnięcia. W tym czasie utrzyj żółtka z cukrem na białą masę (najlepiej użyć domowego miksera z końcówkami do ubijania piany z białek). Do tego dodaj stopniowo ostudzoną czekoladę i mieszając, podgrzewaj jeszcze przez kilka minut na niewielkim ogniu. Odłóż od ostygnięcia. Uwaga – masa zgęstnieje. W oddzielnych miseczkach ubij białka oraz śmietankę. Zimną masę czekoladowo-jajeczną bardzo ostrożnie mieszaj z pianą, a następnie ze śmietanką. Na początku będzie trochę opornie, ale piana szybko rozrzedzi masę i wszystko pójdzie już gładko. Najlepiej zrobić do drewnianym uchwytem od mątewki czy innego kuchennego narzędzia, metalowa łyżka nie zda tutaj egzaminu. Uważaj, żeby mieszanina nie opadła!

Wlej masę w małe miseczki lub pucharki i ustaw w lodówce na ok. 12 godzin. Ja najczęściej robię mus poprzedniego wieczora i pozostawiam na całą noc i kolejny dzień aż do momentu serwowania. Smak wspaniały – mus jest puszysty, rozpływa się w ustach. Słodki, ale nie przesłodzony... palce lizać!!

Dla miłośników ostrzejszych smaków – do masy czekoladowej możesz wlać filiżankę mocnej kawy. 

Przepis pochodzi z książki "Czekolada. Przepisy" Liliput - kieszonkowe książki kulinarne.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz