wtorek, 17 stycznia 2012

carpaccio z łososia, czyli włoski akcent na karnawałowym stole

Na samą myśl o tym cudownym daniu leci mi ślinka. Chyba nie obejdzie się bez podjadania w trakcie opisywania tej przystawki... rzecz bardzo prosta, a niesamowicie wykwintna! Podkreślam to bardzo mocno, bo nie dość, że prosta i wykwintna, to do tego jeszcze bardzo bardzo smaczna :)

Sama nie pamiętam, jak trafiło to naszej kuchni. Na pewno nie z przepisu, więc może podpatrzone w jakiejś restauracji. Nie wiem:/ Ale jeśli robicie jakąś imprezę ze znajomymi, zimny bufet czy nawet zasiadaną do stołu kolację, to cudo spełni swoją rolę!!




Tradycyjnie przygotowuje się włoskie carpaccio z surowego mięsa skropionego oliwą i cytryną. Danie podane zostało po raz pierwszy w Wenecji w 1950 roku jakiejś ważnej personie, a nazwę zawdzięcza renesansowemu malarzowi Vittore Carpaccione, którego obrazy przypominały kucharzowi kompozycję na talerzu.
Ja proponuję kawałek wędzonego łososia, ponieważ jego smak bardzo podnosi tę potrawę, a w połączeniu z cebulką i serem, idealny.

Składniki:
1 opakowanie łososia wędzonego w kawałku
1 duża cebula cukrowa
ser bursztyn lub parmezan
trochę oliwy
cytryna do podania
(opcjonalnie koperek)

Przygotowanie carpaccio jest bardzo proste, ale bez jednej rzeczy się nie obejdziecie – dobrze naostrzony nóż!!

Z łososia odetnij skórę. Pokrój go na bardzo cienkie plasterki – prawie przezroczyste! Najlepiej krój pod kątem, wtedy kawałki będą większe. Rozkładaj je na talerzu, kawałek przy kawałku, na którym planujesz zaserwować przystawkę. Jak już cały łosoś zostanie pokrojony, skrop go na talerzu delikatnie oliwą i cytryną. Następnie obierz cebulę, przekrój na wzdłuż na pół i cieniutko pokrój na ‘piórka’. Rozrzuć równomiernie po talerzu z łososiem. I już ostatnia rzecz, czyli ser – również pokrój go na cieniutkie plasterki. Mogą się łamać i rwać, ważne, żeby były cienkie! Ser rozłóż na cebulce, tak, żeby przykryć całość. Możesz to teraz posypać poszatkowanym koperkiem, ale jest to wersja opcjonalna, dla amatorów tego smaku.

Podawaj ze świeżym chlebem, masłem i najlepiej lampką ulubionego wina. Życzę wspaniałej uczty!!






3 komentarze:

  1. najlepiej kroi się łososia po przemrożeniu - wtedy maszyna do krojenia albo ostry nóż pozwolą na pokrojenie cienkich plastrów - tak robię gdy przygotowuję carpaccio z surowej ryby :)

    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę przede wszystkim dużo cebuli.
    Zawsze myślałam, że carpaccio to z surowego mięsa lub ryby się robi...

    OdpowiedzUsuń
  3. nina - prawda prawda, ale w tym przepisie łosoś jest wędzony, więc o mrożeniu nie ma mowy.

    fanny - masz rację, dokładnie tak robi się carpaccio, tu jest ono jeszcze posypane cebulką i serem, stąd taka 'pierzynka' na pierwszym planie:) jakby było z wołowiny, to posypuje się na ogół rucolą, więc droga wolna do eksperymentów!

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń