tag:blogger.com,1999:blog-41149502236408217452024-02-18T23:52:26.756-08:00beza_baza'NAWET MÓŻDŻEK CIELĘCY WIE, JAK SMAKOWAĆ LUDZIOM.' S. L. Lec - o tym, że gotowanie to przyjemność i zabawa!!bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.comBlogger38125tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-34954576773139748642012-07-08T06:35:00.001-07:002012-07-08T06:35:51.827-07:00sałatka najlepsza na upały, czyli roszponka z suszonymi pomidorami, pieczarkami, pieczonym kurczakiem i serem gorgonzola<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:ApplyBreakingRules/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:UseFELayout/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:"Table Normal";
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV-uI1m_Y4p41rcceLTCOdtXcSEnTV5IBoC5rqtXbG4CTzZ3Xd2dYVhdEP7R9EV-OA2p-u6ddJZzXD-iunRCS8vKDe8hgEoJslfWt4TfKlINEHrKEuVWX6LTDy7A-RK53h_LFl2DqR9y0/s1600/DSCN2422.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV-uI1m_Y4p41rcceLTCOdtXcSEnTV5IBoC5rqtXbG4CTzZ3Xd2dYVhdEP7R9EV-OA2p-u6ddJZzXD-iunRCS8vKDe8hgEoJslfWt4TfKlINEHrKEuVWX6LTDy7A-RK53h_LFl2DqR9y0/s640/DSCN2422.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Jedno z moich ulubionych
dań! Mogę jeść praktycznie codziennie. Sałata – najlepiej z mięsem, jajem,
serem, orzechami... składników jest mnóstwo, a kombinacjom nie ma końca. Dziś
pora na roszponkę – miękką, smaczną sałatę o małych listkach z pieczonym
kurczakiem i kilkoma innymi dodatkami. Dobór właściwie spontaniczny,
podyktowany zasobami lodówki, a jako, że lodówka może i nie pęka w szwach, ale
kilka dobrych rzeczy zawsze się tam znajdzie, to efekt prima!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">składniki na 2 porcje:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">duży pojemnik roszponki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">pierś kury</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">słoiczek suszonym
pomidorów</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">125g pieczarek</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">ok. 150g sera gorgonzola</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">cytryna</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">oliwa</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sól i pieprz</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">zioła do doprawienia</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Sałatę obierz i dokładnie
umyj. Jej dużym plusem, oprócz smaku jest to, że listki są tak małe, że nie
wymaga dalszej obróbki. Pomidory odsącz trochę z oliwy i każdy pokrój wzdłuż na
2-3 paski. Pieczarki obierz, umyj i przekrój na połowę. Podsmaż je na rozgrzanej,
aż puszczą sok i się zrumienią, możesz lekko doprawić solą i pieprzem. Pierś
kury umyj, oczyść, posól i popieprz. Smaż na dobrze rozgrzanym tłuszczu z
każdej ze stron przez ok. 15 minut, aż mięso będzie gotowe. Następnie pokrój
mięso na plastry grubości palca. Ser pokrój w cienkie plastry. Sałatę przełóż
do miski, wymieszaj z pomidorami, pieczarkami i mięsem. Dopraw oliwą, sokiem z
cytryny i ziołami. Na końcu połóż kawałki sera. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;">Na upalne dni jak
znalazł!</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDpPyJxqBib4T4T0Fyb7EFuX4qPL0iYk_lP-jl3qxP-w-bWQu9wVFoUewnabX-n7dCG1BZ2InHAv5yV1LB9XWZZNa6jJyN-SgSu6bZ8zFA3a5tZMPAk1hUpggyDUBphWa6OGZAY43w2qE/s1600/DSCN2426.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDpPyJxqBib4T4T0Fyb7EFuX4qPL0iYk_lP-jl3qxP-w-bWQu9wVFoUewnabX-n7dCG1BZ2InHAv5yV1LB9XWZZNa6jJyN-SgSu6bZ8zFA3a5tZMPAk1hUpggyDUBphWa6OGZAY43w2qE/s640/DSCN2426.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhowJlL0itiIuyR3rICsbDkpRgMF3Bye9ctT80vpUcMBMB_7OZzzkILrh6kJIPzlJOfLCe4wsJ8GnE-AxF2GDkSehbB4is6CrS7hMuiv62EaYQBa2vKBbFkcSZ2pZJtyJi-V0Ry1hxUMpY/s1600/DSCN2427.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhowJlL0itiIuyR3rICsbDkpRgMF3Bye9ctT80vpUcMBMB_7OZzzkILrh6kJIPzlJOfLCe4wsJ8GnE-AxF2GDkSehbB4is6CrS7hMuiv62EaYQBa2vKBbFkcSZ2pZJtyJi-V0Ry1hxUMpY/s640/DSCN2427.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-28847690658820795262012-07-08T06:02:00.000-07:002012-07-08T06:02:20.366-07:00czosnkowe ziemniaki z pieca<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:ApplyBreakingRules/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:UseFELayout/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:"Table Normal";
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoS0F8y_26e17NmCHkqkfICO9rd76OlpUuqGl2sfegq6VXXbH-60hkYXZg9LO56DNuXAWNrAigITU72mb4rniMag-HR-w6D0SrUh4UvycpkokXICG_HwibOddNBZwjYKq7Z-brEjAOM_s/s1600/DSCN2447.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoS0F8y_26e17NmCHkqkfICO9rd76OlpUuqGl2sfegq6VXXbH-60hkYXZg9LO56DNuXAWNrAigITU72mb4rniMag-HR-w6D0SrUh4UvycpkokXICG_HwibOddNBZwjYKq7Z-brEjAOM_s/s640/DSCN2447.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Od jakiegoś czasu przyszło
mi mieszkać w kraju piwa i ziemniaka – w Niemczech. Muszę przyznać, że
ziemniaki jako takie nie należą do moich ulubionych warzyw i rzadko się nimi
zajadam. Tutaj praktycznie na każdym kroku znajduje się budka z frytkami i
kiełbaskami. Co ciekawe frytki najczęściej je się z majonezem i cebulką. Oczywiście
nie jest to jedyny przysmak Niemców i trzeba uczciwie przyznać, że kuchnia
nadreńska ma w sobie bardzo wiele z francuskiej i hiszpańskiej i właściwie mało
przypomina te wszystkie gigantyczne kotlety wieprzowe, górę kartofli,
błyszczące od tłuszczu kiełbasy i strumienie piwa. Wręcz przeciwnie! Niemcy z
nadreńskich landów jedzą bardzo dużo ryb, białego mięsa, owoców i warzyw. To
wszystko popijają jasnym lokalnym piwem lub reńskim winem. Taka lekka, prawie
śródziemnomorska kuchnia idealnie pasuje też do klimatu, który bardziej
przypomina właśnie Francję, niż Polskę.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Wracając do ziemniaka...
gotowane nie, puree tylko czasami, ale pieczone, smażone i chrupiące to już zupełnie
inna historia. Ziemniaki pieczone w piekarniku są kapitalnym dodatkiem do
letniego i w ogóle każdego obiadu przeznaczonego na większą ilość biesiadników,
bo wystarczy chwila przygotowania, a potem wszystko robi się w piekarniku samo i
można się skupić na innych smakach. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">składniki na 4 osoby:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">4-5 dużych ziemniaków</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">ok. 4 łyżek oliwy do
smażenia</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 łyżki masła</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2-3 ząbków czosnku</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">świeży rozmaryn</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">świeży tymianek</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sól i pieprz </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Ziemniaki w łupinach
dokładnie umyj i włóż do lekko osolonej gotującej się wody na 10 minut. Potem
wylej gorącą wodę i zalej zimną. Wyłóż żeby ociekły i poczekaj do ostygnięcia.
Pokrój ziemniaki w grube części – ósemki. Rozpuść oliwę i masło na patelni (lub
w innym naczyniu, które potem będziesz mogła włożyć do piekarnika) i na
rozgrzany tłuszcz wrzuć posiekany czosnek. Do czekaj do momentu, aż stanie się
złoty, zdejmij z ognia i dodaj pokrojone ziemniaki i posiekane rozmaryn i
tymianek, sól i pieprz. Wymieszaj i całość wstaw go piekarnika rozgrzanego do
ok. 170° na mniej więcej 15-20 minut, aż będą gotowe. I tyle!!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Wyjmij tuz przed jedzeniem
i podawaj razem z sałatą, grillowanymi warzywami i mięsem.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Smacznego.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinba_RFDD66czmqOdWdfYvWHoA202mK9tR5jN3TO56jHzotfkcqu2RG7JPTQXa6lcICd-SwTxWieyPxPafb70Vt9qunXsu6R_bTD955TdTEGxoSE6p4I62nlxyPlocHRNQwWNQaeTvZ_U/s1600/DSCN2450.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinba_RFDD66czmqOdWdfYvWHoA202mK9tR5jN3TO56jHzotfkcqu2RG7JPTQXa6lcICd-SwTxWieyPxPafb70Vt9qunXsu6R_bTD955TdTEGxoSE6p4I62nlxyPlocHRNQwWNQaeTvZ_U/s640/DSCN2450.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5zMIYuuMwqGn5hAes5tSzRi9hiWVmYG_FCxo82LX974SiwoU4bgJnb0qqNYwH6h9wrKH0tjej_5yMZOPukyYUsn6B8yaIMNqScKZP1F6GFr1eyxYEL7pHMGLo0_cwzmM7XmfNyRIfnEc/s1600/DSCN2452.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5zMIYuuMwqGn5hAes5tSzRi9hiWVmYG_FCxo82LX974SiwoU4bgJnb0qqNYwH6h9wrKH0tjej_5yMZOPukyYUsn6B8yaIMNqScKZP1F6GFr1eyxYEL7pHMGLo0_cwzmM7XmfNyRIfnEc/s640/DSCN2452.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-24770926227328199182012-05-31T12:06:00.000-07:002012-05-31T12:06:25.567-07:00sałatka z kuskus zapiekana w paprykowych łódeczkach<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:ApplyBreakingRules/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:UseFELayout/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:"Table Normal";
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR01x0KNWemmAEToSSphIu5RXBD4zZWkEuQm17dagUUYDgAFSi4KAsBfNI9ji7ct2QRIijGoa7gd8NE6fJ6A4KzbwTfxMuAarGT-SwU9FKnQrtiZl9Wnu5Mzm92inuySXexTfj0LJnNmM/s1600/DSCN2034.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR01x0KNWemmAEToSSphIu5RXBD4zZWkEuQm17dagUUYDgAFSi4KAsBfNI9ji7ct2QRIijGoa7gd8NE6fJ6A4KzbwTfxMuAarGT-SwU9FKnQrtiZl9Wnu5Mzm92inuySXexTfj0LJnNmM/s640/DSCN2034.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggl1uNkhLuI7-_d5V4oQ7xstuYH-fyP49nNWAer1PodHVJor0-4p2h8GxiZehXS7i04O4oLB16Z3JeZe2oSrRnie8nWJ2GkDnGuFEA2lv4SzTMX9TbZ-SGF6img7e_1pT3Km4RG05uHBg/s1600/DSCN2041.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggl1uNkhLuI7-_d5V4oQ7xstuYH-fyP49nNWAer1PodHVJor0-4p2h8GxiZehXS7i04O4oLB16Z3JeZe2oSrRnie8nWJ2GkDnGuFEA2lv4SzTMX9TbZ-SGF6img7e_1pT3Km4RG05uHBg/s640/DSCN2041.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Kolejna odsłona kuskus:)
Bardzo się z tego cieszę, bo jak już wspominałam, do niedawna kuskus w ogóle
nie istniał w mojej kuchni. To danie dodałabym również do repertuaru grillowego
– świetnie pasuje, jako alternatywa do skądinąd pysznych pieczonych ziemniaków!
</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">szklanka kaszy kuskus</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 papryki – polecam
czerwoną lub pomarańczową</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">pół natki pietruszki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 pomidory</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 cebula</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sól i pieprz</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Kaszkę wsyp do miski,
zalej wrzątkiem lub wrzącym bulionem 1cm ponad jej poziom. Odstaw do
wchłonięcia płynu, to potrwa dosłownie kilka minut i pozostaw do wystygnięcia.
Jeśli zalewasz wodą, możesz również posolić. Pomidory obierz ze skórki i pokrój
na drobną kosteczkę. To samo zrób z cebulką. Na rozgrzaną patelnię wsyp cebulkę
i lekko podsmaż, do momentu zeszklenia. Dodaj pomidory i przez chwilę pozostaw
na słabym ogniu. Lekko opierz. Pietruszkę umyj, osusz i posiekaj. Połącz
wszystkie składniki razem z kuskus i dosmakuj. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Spoko sałatka już jest
gotowa, to przygotuj łódeczki. Przekrój paprykę wzdłuż na 2 równe części.
Wytnij wszystkie błonki i umyj. Następnie wypełnij łódeczki z papryki sałatką z
kaszki i wstaw na 15 minut do piekarnika rozgrzanego do ok. 160°. Wyjmij z
pieca, jak zauważysz, że kaszka trochę się przyrumieniła, a skórka papryki jest
lekko pomarszczona. Przed podaniem połóż na kaszkę odrobinę masła, żeby się
wchłonęło. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">W tej wersji zjedliśmy
sałatkę kuskus akurat z gotowaną fasolką polaną masłem i kiełbaskami Nürnberger
Bratwurst. Wszystko razem smakowało znakomicie. Danie było lekkie, jednocześnie
sycące. Nie mniej polecam wam łódeczki do każdego innego kawałka grillowanego
mięsa. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;">Życzę smacznego w
nadchodzący weekend! Oby był słoneczny!!</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhASIfBvfBJj3J89xjLwDHn9d0XTvBEm8yLDp87Be5EGAa-e6xhinIyDN4Nzi1i8gtXw9l0IhD-QChg7aha0PZhW7VxoNXF0WsXmMv4_qfk8HyhvYGGpBQkju0VthYO6r_yYI-KxevrJr4/s1600/DSCN2038.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhASIfBvfBJj3J89xjLwDHn9d0XTvBEm8yLDp87Be5EGAa-e6xhinIyDN4Nzi1i8gtXw9l0IhD-QChg7aha0PZhW7VxoNXF0WsXmMv4_qfk8HyhvYGGpBQkju0VthYO6r_yYI-KxevrJr4/s640/DSCN2038.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;"> </span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLL6Xa_caBdQvEuicwwTH0ti79CoXellYsfK7HCa1_AYlq6FrEFYXQ31APwjq1lDEkzuQQSqvwecSFw8AUz4ehuTRapkWVEoeDGAGZHSFmfLHFSoPplRs7KLxXoZpbXKz_eMLsW2sOgP8/s1600/DSCN2037.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLL6Xa_caBdQvEuicwwTH0ti79CoXellYsfK7HCa1_AYlq6FrEFYXQ31APwjq1lDEkzuQQSqvwecSFw8AUz4ehuTRapkWVEoeDGAGZHSFmfLHFSoPplRs7KLxXoZpbXKz_eMLsW2sOgP8/s640/DSCN2037.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-76899052200317349132012-05-29T13:12:00.001-07:002012-05-29T13:12:59.371-07:00miodowo - czekoladowe ciasteczka z wiśniami<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:ApplyBreakingRules/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:UseFELayout/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]>
<style>
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:"Table Normal";
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";
mso-fareast-font-family:"Times New Roman";}
</style>
<![endif]-->
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-Jdqa5tnB9_UdBm4V4-Q4ferhKnkLQkvFkbRoQQJTcxe1riiQc3-6A5lypf60H2-mAOoOARl6EnKI9BSoKuBG-PPeGqVYx622hUIiQto-ekmHX9F9v6meVbFJljqObRGeDeyQ3sDN_AM/s1600/DSCN2248.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-Jdqa5tnB9_UdBm4V4-Q4ferhKnkLQkvFkbRoQQJTcxe1riiQc3-6A5lypf60H2-mAOoOARl6EnKI9BSoKuBG-PPeGqVYx622hUIiQto-ekmHX9F9v6meVbFJljqObRGeDeyQ3sDN_AM/s640/DSCN2248.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQbbtgFoXlZQEYixN2zLXv9K4p_84Nscj0S-wHqyMmq9GMY6QRT2ap2LyIA9tJE28oElFeo-Xp9Nni6z1QSCSwVBTNr5izutkltXlbIWUbv800pY_lpIsM8u56JL7Wd9mRqFMzTJa5sJU/s1600/DSCN2249.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQbbtgFoXlZQEYixN2zLXv9K4p_84Nscj0S-wHqyMmq9GMY6QRT2ap2LyIA9tJE28oElFeo-Xp9Nni6z1QSCSwVBTNr5izutkltXlbIWUbv800pY_lpIsM8u56JL7Wd9mRqFMzTJa5sJU/s640/DSCN2249.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Miało być ciasto drożdżowe, wyszło z miodem. Miały być ślimaczki, wyszły kwadraty. Miała być
masa czekoladowa, wyszła czekolada w kawałkach. Jedyne co się z pierwotnego
planu ostało, to drelowane wiśnie z kompotu. I tak, przyznam szczerze, lubię
najbardziej. Zaczynam. Mam plan, muzyka w tle dobrana i nagle, nie wiadomo skąd
nadchodzi moment, w którym zmieniam kierunek i finalnie na talerzu ląduje coś
innego, czasem nietrafionego, ale najczęściej znacznie lepszego niż to
planowane. Dziś też tak było!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Bardzo lubię takie
ciasteczka i małe słodkie przekąski. Prawie każdego dnia sięgam przed południem
po coś małego, czy to łyżka nutelli, czy rodzynki w czekoladzie, czy coś
domowego... bez tego dzień nie byłby tak przyjemny! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Te ciasteczka nie wymagają
dużego nakładu pracy. Ciasto przygotowuje się ok. 15 minut, piecze drugie tyle i
gotowe:) a pachną i smakują wyśmienicie!!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na 20 kwadratów:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">czubata szklanka mąki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1/3 szklanki cukru</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">½ łyżeczki proszku do
pieczenia</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">czubata łyżka miodu</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">30g masła lub margaryny</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 jajo</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">tabliczka mlecznej
czekolady </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">wiśnie drelowane z kompotu
lub inne kwaskowe owoce</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Przygotuj masło, żeby nie
było twarde. Mąkę wysyp na stolnicę i połącz z cukrem. Następnie dodaj proszek
do pieczenia, pokrojone w kostkę masło i nożem wyrabiaj krojąc i naganiając <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>do środka. Potem zrób w cieście dołek, wbij do
niego jajo i dodaj miód. Wyrabiaj aż do osiągnięcia gładkiej masy. Piekarnik
nastaw na ok. 160°. Ciasto przełóż na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piecz
przez ok. 20 minut. Ciasto powinno mieć grubość ok. 1cm. Po wyjęciu powinno
mieć ciepły złotawy kolor. Poczekaj aż lekko ostygnie. Pokrój na kwadraty lub
kawałki dowolnej wielkości i podawaj razem z odsączonymi wiśniami w kompotu. Ten
słodko – kwaśny mix smakuje na prawdę wyśmienicie!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;">Smacznego!!</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNsLJexl-q63jdOESsWPwOlMQ0mvE3OSW_LgdE2MgSdGpaDe0CoBLpjeZNiEESldkQemxqwVu71rnsaBJzTkU1cg-Q1E2INP_7krXs1CFzsztN_6WT4cNtS8gatwXAoApb66meBLuokS8/s1600/DSCN2245.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNsLJexl-q63jdOESsWPwOlMQ0mvE3OSW_LgdE2MgSdGpaDe0CoBLpjeZNiEESldkQemxqwVu71rnsaBJzTkU1cg-Q1E2INP_7krXs1CFzsztN_6WT4cNtS8gatwXAoApb66meBLuokS8/s640/DSCN2245.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXngCgwsDnuPCX5CHAsHJM46c58i0qctq4vL3JuafsaBfpetbwtNYxA-L_-P_0Bt41qNBPxI8Y7glZ4c3BTp3Wt785TZbjXlTYv1Gz1RhpVUAY2CvhAfkAQBjBgLBkCYtbmOqnBLmRyUg/s1600/DSCN2260.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXngCgwsDnuPCX5CHAsHJM46c58i0qctq4vL3JuafsaBfpetbwtNYxA-L_-P_0Bt41qNBPxI8Y7glZ4c3BTp3Wt785TZbjXlTYv1Gz1RhpVUAY2CvhAfkAQBjBgLBkCYtbmOqnBLmRyUg/s640/DSCN2260.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;"></span></i></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-72400193760615585442012-05-23T12:08:00.000-07:002012-05-23T12:12:02.162-07:00sznycel z indyka z pomidorowo - paprykową salsą<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0TtlF8yH3z5HMXDbI4Xl5ArF40BtqPCawNrJ7QsL8LvhxM9ILKW8S-VWSoWegAl7hOrzmBNZs37lPAcZewQqQbR0kjiBcYm8h-MoNoYxt5sVl2Bb1wHNpCK4xJ7-BunHPNhWbk299DsQ/s1600/DSCN2011.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0TtlF8yH3z5HMXDbI4Xl5ArF40BtqPCawNrJ7QsL8LvhxM9ILKW8S-VWSoWegAl7hOrzmBNZs37lPAcZewQqQbR0kjiBcYm8h-MoNoYxt5sVl2Bb1wHNpCK4xJ7-BunHPNhWbk299DsQ/s640/DSCN2011.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Absolutny HIT ostatniego
weekendu, który na stałe zagościł w domowej książce kucharskiej. Szybki. Łatwy.
Mega smaczny. Powiew wakacyjnego grillowania. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Było tak... plan na salsę
zakrojony był już od kilku dni. Ten pomysł i smak wpadł mi to do głowy właściwie
z jednego tylko powodu, prozaicznego:) Ostatnio jedna ze znajomych publikuje
mnóstwo zdjęć swojego nowego ogrodu. Muszę przyznać, że jest przepiękny –
drewniany stół, kwiaty w dzbanach, soczysta zielona trawa, lampiony i gdzieś w
kadrze talerz ze smakołykami. Za każdym razem kiedy wpada mi w oko nowe
zdjęcie, mam ochotę wynieść mój kuchenny stół do parku i urządzić pod drzewem
kolację. Tym razem wszystko wydarzyło się w murach naszego mieszkanka, ale wystarczyła
chwila pracy i już po kwadransie stoliczek w kuchni nakrył się praktycznie sam.
</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na 2 osoby:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 sznycle z indyka</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">5 małych słodkich
papryczek</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 pomidory owalne</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 ząbki czosnku</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">oliwa</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sok z cytryny</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">suszony rozmaryn </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sól i pieprz cytrynowy</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Pomidory i paprykę
dokładnie umyj. Paprykę obierz, wykrój wszystkie wewnętrzne błonki i pokrój na
drobną kosteczkę. Pomidory i czosnek również drobno poszatkuj. Na rozgrzaną
oliwę wrzuć paprykę i czosnek. Cały czas mieszaj, aż papryka trochę zmięknie.
Następnie dodaj pomidory i dopraw sokiem z cytryny, ziołami, solą i pieprzem. Pozostaw
na mniejszym ogniu przez minutę i odstaw. Sznycle umyj, osól i opieprz. Smaż na
rozgrzanym tłuszczu każdą ze stron ok. 3-4 minut. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Salsa jest świetnym dodatkiem do każdego rodzaju grilowanego mięsa. W nadchodzących miesiącach na
pewno będzie częstym gościem na moim stole, może na waszych również? <i>Zachęcam
do podjęcia próby!</i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPKFGku9xEVRvWJuafJ-ylriZwgoF8GOImHWPY70c2oP2fcYaYKA_QduxO3MMpOGFKhcjN7puXe4i7H-9GVYobLdV05UX8DCumO5f3Y5pofYx08MmkjzZE4H1egrr7hM2eqgR2UVspGdE/s1600/DSCN2002.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPKFGku9xEVRvWJuafJ-ylriZwgoF8GOImHWPY70c2oP2fcYaYKA_QduxO3MMpOGFKhcjN7puXe4i7H-9GVYobLdV05UX8DCumO5f3Y5pofYx08MmkjzZE4H1egrr7hM2eqgR2UVspGdE/s640/DSCN2002.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkRzsJJroyp_e04J9DmrOnmdpooOZThvBhmwbHjSpYOCKSq11jUgqhEBe9eUB7C20yM3q8mqPeLTgZb-ndT3PFtWj99mzBl91SEs7emjkFO8wTrkMYHkLCyJQOqEhb_k8s7HJcAp_jxVc/s1600/DSCN2004.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkRzsJJroyp_e04J9DmrOnmdpooOZThvBhmwbHjSpYOCKSq11jUgqhEBe9eUB7C20yM3q8mqPeLTgZb-ndT3PFtWj99mzBl91SEs7emjkFO8wTrkMYHkLCyJQOqEhb_k8s7HJcAp_jxVc/s640/DSCN2004.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Przepis bierze udział w
akcji ‘Sosy, sałatki i inne grill dodatki’.</span><br />
<br />
<span style="font-family: Calibri;"><a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/sosy-salatki-i-inne-grill-dodatki"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/215/embed_f8eaZJ0V8kBUfr1leJPuGyN7CcWtNAzz.jpg" /></a> </span></div>
</div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-21698849834477560342012-05-17T05:35:00.002-07:002012-05-21T04:15:07.441-07:00wiosenna sałatka z kaszki kuskus z ogórkiem, pomidorem, papryką i serem feta<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiu7chtRh2LKa6Y8gkXBTKw2X_8yPN3Nivr_UFwRPWPBgQqmJWPbKHeLSMzobnHNRhl53TFbuvV3KV8QsoNbvs7tGVayNuvDfzXtkrqEazBDitHy-ktE-AKabWd_djQZEgqQV69N60lMDk/s1600/DSCN1851.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiu7chtRh2LKa6Y8gkXBTKw2X_8yPN3Nivr_UFwRPWPBgQqmJWPbKHeLSMzobnHNRhl53TFbuvV3KV8QsoNbvs7tGVayNuvDfzXtkrqEazBDitHy-ktE-AKabWd_djQZEgqQV69N60lMDk/s640/DSCN1851.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiu7chtRh2LKa6Y8gkXBTKw2X_8yPN3Nivr_UFwRPWPBgQqmJWPbKHeLSMzobnHNRhl53TFbuvV3KV8QsoNbvs7tGVayNuvDfzXtkrqEazBDitHy-ktE-AKabWd_djQZEgqQV69N60lMDk/s1600/DSCN1851.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Muszę przyznać, że nigdy
nie byłam fanką kasz i ryżu. Jadłam owszem, ale rzadko i niewiele. Znacznie
bardziej podchodziły mi domowe kluski łyżką kładzione, buły na parze i
wszystkie inne rzeczy, które wymyślała dla nas babcia. No z kasz to może czasem
gryczana w sosie z grzybkami i tyle!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Wstyd przyznać, ale dni, w
których tytułowy kuskus lądował na moim talerzu, mogłabym policzyć na palcach
jednej ręki... do czasu! Ostatnio koleżanka postanowiła nas w pracy wspomóc i
przyniosła domowy lunch. Muszę przyznać, że nie nakładałam sałatki z wielką
radością. Próbowałam wyłowić jak najwięcej warzyw i sera, ale mimo starań na
talerzu najwięcej wylądowało właśnie kaszki. Niechętnie, bo niechętnie usiadłam
przy biurko i ze zbolałą miną zaczęłam jeść. Pierwszy widelec, drugi, trzeci...
i ani się obejrzałam, dołożyłam sobie
jeszcze 2 razy! Danie jest bardzo łatwe i szybkie do zrobienia. Idealnie pasuje
jako dodatek do mięsa z grilla, na lekki lunch w ciepłe dni, na spontaniczne
spotkanie z przyjaciółmi. Kto, tak jak ja, wcześniej za kaszką nie przepadał,
po tym daniu na pewno ją polubi! Do dzieła!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkEaFxvUzZNHRqGi13idXK-U3tMmcbVh_x0BQtCKsqb7qmvB4CWYKzR8069Klly8c6DY0ojB7O7wKmZFf-22oDekrjN0mmCkWkLCRwnq97cwF-FILLAC8XpBItXMiKVEW0xc758i3Tsz0/s1600/DSCN1854.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkEaFxvUzZNHRqGi13idXK-U3tMmcbVh_x0BQtCKsqb7qmvB4CWYKzR8069Klly8c6DY0ojB7O7wKmZFf-22oDekrjN0mmCkWkLCRwnq97cwF-FILLAC8XpBItXMiKVEW0xc758i3Tsz0/s640/DSCN1854.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na 4 osoby:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">szklanka kaszy kuskus</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 pomidorki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">duża czerwona lub
pomarańczowa papryka</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">pół ogórka</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">100g sera feta</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">oliwa</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">cytryna</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sól i pieprz</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Kaszkę kuskus wsyp do miski,
zalej wrzątkiem lub wrzącym bulionem 1 cm ponad poziom kaszy. Odstaw do
momentu, aż kasza wchłonie cały płyn, to potrwa dosłownie kilka minut i
pozostaw do wystygnięcia. Jeśli zalewasz wodą, możesz kaszę trochę posolić. W
tym czasie umyj i obierz warzywa. Następnie posiekaj je w małą kosteczkę. Ser
tak samo. Połącz wszystkie składniki, polej oliwą, sokiem z cytryny i dopraw
solą i pieprzem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;">Kaszowym niejadkom
gorąco polecam!</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-42949370008028274372012-05-07T13:58:00.000-07:002012-05-21T03:37:11.569-07:003... 2... 1... sezon na ciasta owocowe czas start! RABARBAR<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSCSDdPtgp86T7ce0UcN6NE0D2ORnfBLhEoBYrCSmVG7PiFeCDF3t4VhkuTFvacGAYeobTqBeqmZPdJSxkotZFO8lgRNHKjCRQ6DLCSnaTk1bd7u_3OAQqPQrWVQiw71mCsW74RDLMPnw/s1600/DSCN1848.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSCSDdPtgp86T7ce0UcN6NE0D2ORnfBLhEoBYrCSmVG7PiFeCDF3t4VhkuTFvacGAYeobTqBeqmZPdJSxkotZFO8lgRNHKjCRQ6DLCSnaTk1bd7u_3OAQqPQrWVQiw71mCsW74RDLMPnw/s640/DSCN1848.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx-ZosxeFP5YIYznB5x5zeUYZS6xzhMOfcysZg1k8kvFv8MdKXF8FCxzwA9g4jAloQfRuQLZjoX1Opr1GyMPZkhDq9ZPZOMI184XcNp7kCnDV2IZppD4_R30vZt3uk-19W-ereMmBR-X0/s1600/DSCN1847.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx-ZosxeFP5YIYznB5x5zeUYZS6xzhMOfcysZg1k8kvFv8MdKXF8FCxzwA9g4jAloQfRuQLZjoX1Opr1GyMPZkhDq9ZPZOMI184XcNp7kCnDV2IZppD4_R30vZt3uk-19W-ereMmBR-X0/s640/DSCN1847.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Jak dawno mnie tu nie
było. Kilka długich zimowych miesięcy. Dużo się działo, sporo zmieniło. Za
oknem już też inaczej, cieplej, słońce świeci... a na straganach zrobiło się
kolorowo. Jak co roku zaczyna się czas owocowych wypieków. Sezonowo, po kolei – wszystkie owoce trafiają do ciasta, a to, co po godzinie wyjmuję z piekarnika, pachnie obłędnie! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Przepis na ciasto dostałam
od koleżanki. U niej w domu zrobiłyśmy je po raz pierwszy, z leśnymi jagodami
zebranymi przez sąsiadkę. Zajadałyśmy się nim na tarasie. Upał był nie do
zniesienia. Ciasto jest smaczne, proste i szybkie do zrobienia, i co bardzo
sobie cenię, wszystko można zrobić
mikserem. To jest akurat dość ważna informacja dla tych, którzy prowadzą otwarty
dom i często wpadają niespodziewani goście. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Jak już pisałam, do ciasta
można dodać każde owoce, nie mniej polecam te kwaśne – wtedy smakuje najlepiej.
W minionych latach lądowały tam już tytułowy rabarbar, porzeczki (i to jest
hit!), jagody, jeżyny, agrest i rozmaite ogrodowo - owocowe mieszanki. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Ciasto: </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 szklanki mąki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 szklanka cukru</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">kostka margaryny</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">3 jaja</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">łyżeczka proszku do
pieczenia</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">3 łyżki śmietany</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">torebeczka cukru
waniliowego</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">ok. 1/2 kg rabarbaru </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Jeśli weźmiesz inne,
drobne owoce (porzeczki czy jagody) to polecam ok. 1kg, żeby faktycznie, jak już
ciasto urośnie, były w nim owoce. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Do miski wrzuć pokrojoną w
kostkę margarynę, posyp cukrem i zmiksuj na jednolitą masę. Następnie dodaj
żółtka, mąkę, połowę cukru waniliowego, śmietanę i proszek do pieczenia i
połącz wszystkie składniki. Ubij na sztywno pianę z białek i dodaj do ciasta.
Starannie połącz. Przenieś ciasto na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. W
międzyczasie obierz laski rabarbaru - ściągnij
z nich wierzchnią skórkę, zdzierając ją z każdej strony. Umyj, osusz i pokrój
wszerz na kawałki grubości ok. 1.5cm. następnie poutykaj kawałki owoców w
ciasto – gęsto, jedno przy drugim. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Wstaw do rozgrzanego do
180 stopni piekarnika i pozostaw na 30 minut. Zmniejsz grzanie do 150 stopni i
piecz jeszcze przez 15minut. Sprawdź ciasto drewnianym patyczkiem, pamiętaj, że
owoce puszczają sok, więc patyczek nie będzie suchy! Wyłóż i... napisałabym
pozostaw do ostygnięcia i posyp cukrem pudrem, ale ja najbardziej lubię właśnie
takie gorące. Nie mniej posyp cukrem pudrem i delektuj się cudownym kwaskowo –
słodkim smakiem!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;">Samych smakowitości!</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQGrU6eIt7kcVN9q1Gn-b7cMbmxFtxJq55YqxRhiZ7xJNhqYNn-lgatK7EGXSTx-p8tgcR4fIM6LaQ9leuhTBnri0vIl5LINodARBgKIcjXHWPEYTygkvfbbiQ6J2OSRe9c8ZobdObP9M/s1600/DSCN1839.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQGrU6eIt7kcVN9q1Gn-b7cMbmxFtxJq55YqxRhiZ7xJNhqYNn-lgatK7EGXSTx-p8tgcR4fIM6LaQ9leuhTBnri0vIl5LINodARBgKIcjXHWPEYTygkvfbbiQ6J2OSRe9c8ZobdObP9M/s640/DSCN1839.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLlWRToBtK5ytz4tBFLyncafEjdsnVQGcnvwJMpbNSfv2roxQs3U8LcwmOtqivjjluDfSpHXTBBPLGSc1Pq0vz5gxn7bgUSSVC7i8RBNDTpJJ8BlP-_BWLz2co2x6WIxGtCOgrr0SO3m0/s1600/DSCN1845.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLlWRToBtK5ytz4tBFLyncafEjdsnVQGcnvwJMpbNSfv2roxQs3U8LcwmOtqivjjluDfSpHXTBBPLGSc1Pq0vz5gxn7bgUSSVC7i8RBNDTpJJ8BlP-_BWLz2co2x6WIxGtCOgrr0SO3m0/s640/DSCN1845.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-34890881592183757212012-03-01T04:05:00.000-08:002012-05-21T04:08:25.052-07:00importowane smaki z wakacji... tortelli z gruszką i gorgonzolą<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRkvntsQZsqSXMZxT-lw0VJShu0hJNx_9Vk8bLZlhDnwsYoraKEMgvB7HQy5qjXuAJhCGgAcu_7Zs_zg401vb85cci-4d6-etDPyfh11FQOmaE0-cQJUiWZjsdXDbRA27SNK0IYX1JNxQ/s1600/DSCN1225.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRkvntsQZsqSXMZxT-lw0VJShu0hJNx_9Vk8bLZlhDnwsYoraKEMgvB7HQy5qjXuAJhCGgAcu_7Zs_zg401vb85cci-4d6-etDPyfh11FQOmaE0-cQJUiWZjsdXDbRA27SNK0IYX1JNxQ/s640/DSCN1225.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Dobrych kilka lat temu, cztery może pięć, byłam na wakacjach w Hiszpanii. Jednego z wieczorów poszliśmy ze znajomymi do małej knajpki przy jakimś bocznym deptaku i przy winie i mnóstwie pysznych rzeczy rozmawialiśmy do późnych godzin. Przyznam, że nie pamiętam, co wtedy jadłam, za to pamiętam, co jadł jeden z kolegów. Pierożki z serem pleśniowym i gruszką. Możliwe, że były w jakimś sosie – może maślanym, ale dokładnie już tego nie pamiętam. Nigdy więcej w tracie pobytu tam nie poszliśmy, ale ten smak utkwił mi gdzieś głęboko w pamięci. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Nie raz zastanawiałam się, czy coś takiego powtórzyć, w końcu risotto z tymi składnikami jest przepyszne. Z drugiej strony jednak nigdy nie spotkałam się z takim nadzieniem pierożkowym w innej restauracji, więc pomysł jakoś zawsze się rozpływał. Pewnego dnia, nie tak dawno temu, zlokalizowałam w kuchni gruszkę i ser gorgonzola i pomyślałam, że chyba wybiła TA godzina! Poszperałam w różnych pomocach kucharskich i w opasłej książce ‘Kulinaria Italia’ znalazłam przepis na ciasto makaronowe. Farsz jakoś wyszedł sam z połączenia gruszki i sera i muszę przyznać, że jak zjadłam pierwszego pierożka, to mało nie pękłam z dumy i zachwytu. Obłędny smak! Słodkawy od gruszki, ostry od sera... niebo w gębie!! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMNNrqnSXlmXzAQA0j1niroeLIPSe1cnClXjaMLRpG48Xgd5vEixG7QTavgGzCD4AMbcMDgBnEgAF-FGCjXeA0FYRRC-SiSZL1jU229r6Fj2m9dqXpqZg_I9F2oRnTbndpy-yTJti-KEE/s1600/DSCN1227.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMNNrqnSXlmXzAQA0j1niroeLIPSe1cnClXjaMLRpG48Xgd5vEixG7QTavgGzCD4AMbcMDgBnEgAF-FGCjXeA0FYRRC-SiSZL1jU229r6Fj2m9dqXpqZg_I9F2oRnTbndpy-yTJti-KEE/s640/DSCN1227.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRkvntsQZsqSXMZxT-lw0VJShu0hJNx_9Vk8bLZlhDnwsYoraKEMgvB7HQy5qjXuAJhCGgAcu_7Zs_zg401vb85cci-4d6-etDPyfh11FQOmaE0-cQJUiWZjsdXDbRA27SNK0IYX1JNxQ/s1600/DSCN1225.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br />
</a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na ok. 55 tortelli:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">300g mąki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">3 jaja</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">duża szczypta soli</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 gruszka</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">ser gorgonzola (plaster gr. 4cm)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sól i pieprz</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">masło do polania </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Ciasto makaronowe. Proporcja jest następująca: na 100g mąki pszennej - 1 jajo.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Mąkę wysyp na stolnicę i zrób mały dołek. Do dołka wbij 3 jaja, dodaj sól i zagnieć twarde ciasto wrabiając mąkę od brzegów. Całość wyrabiaj ok. 15 minut, następnie odstaw na godzinę do lodówki. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Są dwa sposoby zrobienia farszu. Pierwszy daje nam finalnie konsystencję papki. Żeby tak było trzeba utrzeć gruszkę na grubych oczkach tarki, odsączyć, po czym wymieszać z pokruszonym serem. Lekko posolić i popieprzyć (pamiętaj, że ser jest już ostry), wymieszać i odstawić dosłownie na kilka minut. Po ugotowaniu taki farsz właściwie oblepia pierożka od wewnątrz i ma konsystencję rozpuszczonego sera, więc nagryzając ciasto, nie napotykamy żadnego ciała stałego. Drugi sposób, to pokroić gruszkę i ser na małe kawałki, tylko połączyć składniki i doprawić solą i pieprzem. To daje szansę, że po kilku minutach gotowania, natkniemy się na miękką gruszkę oblepioną serem. Jak już będziesz miała farsz gotowy, podziel ciasto na 2 części i rozwałkuj obtoczonym w mące wałkiem na cienkie ‘placki’ mniej więcej takiej samej wielkości. Przy wałkowaniu stale obracaj ciasto, żeby było równomiernie rozciągnięte. Na spodnim cieście ułóż w równych odstępach ok. 3cm farsz po czym nakryj całość drugim ‘plackiem’. Ciasto w przerwach między farszem podociskaj, żeby się skleiło i pokrój tak, aby wyszły kwadratowe tortelli. Gotuj w osolonej wrzącej wodzie ok. 3-4 minut, al dente. Podawaj polane roztopionym masłem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Smak jest niesamowity, a danie bardzo efektowne. Wbrew pozorom wcale nie ma z tym tak dużo pracy :) </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"> </span></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-27286915395362753212012-02-28T06:01:00.001-08:002012-05-21T04:15:20.515-07:00zielone naleśniki babci Lucynki z pieczarkami<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Zrobiłyśmy na obiad naleśniki, które już od dawna chodziły mi po głowie. Jadłam je raz u babci Dominika i w końcu dziś, czyli po jakimś roku, udało mi się przepis powtórzyć</span><span style="font-family: Calibri;">. Wstyd przyznać, że trwało to tak długo, bo przygotowanie jest bardzo proste. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQ4tNjmbXPdV5n84qzTaYWyeESOBNRq-xIgwh_Kn5aBvihhbL_wMEg2sqPY6yeqyUPbZmFyK3wTieQoxjOAZwq7X9XGr1iILt9i3AYVY2ZUxpGC2QblfpNEsbHhMaK5kpWLycX99Ft9Jk/s1600/DSCN1238.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQ4tNjmbXPdV5n84qzTaYWyeESOBNRq-xIgwh_Kn5aBvihhbL_wMEg2sqPY6yeqyUPbZmFyK3wTieQoxjOAZwq7X9XGr1iILt9i3AYVY2ZUxpGC2QblfpNEsbHhMaK5kpWLycX99Ft9Jk/s640/DSCN1238.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Babcia Lucynka podała je wtedy w fajny sposób, czyli osobno małe naleśniki i obok miseczkę z podsmażonymi pieczarkami, co bardzo mi się spodobało. Głównie dlatego, że jestem fanką naleśników na słodko i wszystkie mięsno-warzywno-słone farsze przywodzą mi na myśl jakieś nieszczęsne krokiety, przed którymi od lat się bronię. A tu proszę! Nie dość, że naleśnik zielony, to jeszcze posypany zrumienionymi pieczarkami – cudo!! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Kolor zielony zawdzięczamy mielonemu szpinakowi dodanemu do ciasta – niby nic, a kompletnie zmienia smak, zapach i podejście do dania, jakim jest naleśnik :)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na 3 osoby:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 jaja</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">9 czubatych łyżek mąki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">mleko</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sól – według uznania, ale pamiętaj, że to ciasto ze szpinakiem</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">torebka mrożonego mielonego szpinaku</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1/2kg pieczarek – chyba, że lubicie naleśnik suto obłożony, wtedy obierzcie więcej</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Szpinak rozmroź i pozostaw na jakiś czas na sitku, żeby pozbyć się całej wody. Zrób ciasto na naleśniki - stosunkowo rzadkie, bo dodany później szpinak zagęści całość. Połącz szpinak z ciastem i dokładnie wymieszaj, żeby osiągnąć gładką masę. Pieczarki obierz i pokrój w plasterki. Podsmaż na oliwie z dodatkiem maggi i soli (szczególnie maggi nada im ostrzejszy smak). Smaż naleśniki na rozgrzanej patelni i podawaj posypane pieczarkami. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Dla amatorów naleśników polecam również dorzucić trochę sera żółtego czy szynki, złożyć na pół i powinno smakować super!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;">Smacznego!</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNm_SI4fpmLW91k4RDrdZCgaiwwFqG8kIPKrz5y0sWmcBqAhb7QXiKK1DCWc2QmgFcDQLFuRn-01SuA0ONc_qU6Lep7Ofm_gtFpBpDcrCSxoP5muON1SctWasLOlO2jWo9WBdwbQmWXmU/s1600/DSCN1245.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNm_SI4fpmLW91k4RDrdZCgaiwwFqG8kIPKrz5y0sWmcBqAhb7QXiKK1DCWc2QmgFcDQLFuRn-01SuA0ONc_qU6Lep7Ofm_gtFpBpDcrCSxoP5muON1SctWasLOlO2jWo9WBdwbQmWXmU/s640/DSCN1245.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPFrWOQ7XEs1Jeb1JoL9ODqug8Snzoleu1_1ZWWKOkl1EKMgc8fUh0C4nyYHE08605qMBRezLyFmjx7TXWSjwuTMCC_MdjbanYK0rpC7MUzseYF57yvJTlvJSC-vlJz_pFU_2KBWO1veg/s1600/DSCN1242.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPFrWOQ7XEs1Jeb1JoL9ODqug8Snzoleu1_1ZWWKOkl1EKMgc8fUh0C4nyYHE08605qMBRezLyFmjx7TXWSjwuTMCC_MdjbanYK0rpC7MUzseYF57yvJTlvJSC-vlJz_pFU_2KBWO1veg/s640/DSCN1242.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br />
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Przepis bierze udział w akcji ‘Naleśniki na różne sposoby’.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/nalesniki-na-rozne-sposoby"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/108/embed_1ZP3xmlxD4c4BRlkz3yOKf9QbQoQ8Qzz.JPG" /></a></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-55912454179343380922012-02-17T11:04:00.001-08:002012-05-21T04:15:31.494-07:00kolumbijska sałatka Raisy z pomidorem, cebulą i avocado<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEbP19T9BujiY-G8-6zo5fVKE3CuREJ62szT2Pbr1HfwV_ALwwu1gVbzABuh2f6pQzaGqNHMbtNoVXIdTAnO3IV63xMUDa28zx1TNBvDVt9dKW2SCDrftXv5KU1Ca7CKBJBPe9ehTCOEw/s1600/015.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEbP19T9BujiY-G8-6zo5fVKE3CuREJ62szT2Pbr1HfwV_ALwwu1gVbzABuh2f6pQzaGqNHMbtNoVXIdTAnO3IV63xMUDa28zx1TNBvDVt9dKW2SCDrftXv5KU1Ca7CKBJBPe9ehTCOEw/s640/015.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Zrobiliśmy bardzo smaczny obiad. Tak jak zawsze, w stałym hiszpańsko-południowo-amerykańskim gronie. Dużo wina, dużo kolorowych i egzotycznych smakołyków, śmiech i dobra zabawa. A w tym gąszczu równie kolorowa i zachęcająca składnikami sałatka. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Tym razem przypadła mi jedynie rola pomocnika Raisy i mój udział sprowadzał się jedynie do obierania i krojenia, ale również do bacznego podpatrywania kolumbijskiej mistrzyni kuchni z burzą czarnych loków na głowie!! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Sałatka jest bardzo prosta do zrobienia i należy do stałej bazy obiadowo-kolacyjnej na ‘barranquillskich’ stołach. Do mięsa, ryby, ze świeżym chlebem i butelką wina. To, co najbardziej lubię w tej sałatce, to jej świeżość – jest pod każdym względem lekka i orzeźwiająca, o ile w ogóle można tak o sałatce powiedzieć.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Jeśli macie ochotę na odrobinę energetycznego kolumbijskiego hip-hopu, to Calle 13 będzie idealne – zespół zaangażowany w lokalne wydarzenia na scenie politycznej, ale świetne. Tym razem ‘Pal Norte’ <a href="http://www.youtube.com/watch?v=eDVOjfDOpgg&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=eDVOjfDOpgg&feature=related</a></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">4 dojrzałe avocado</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">5-6 niewielkich pomidorów</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">3 niewielkie słodkie cebule</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sok z 1 limonki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">oliwa z oliwek</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sól i pieprz</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Wszystkie składniki umyj, obierz i pokrój: pomidory na ćwiartki i jeszcze każdą w połowie, avocado i cebulę na stosunkowo niewielką kostkę czy kawałki. Polej oliwą, sokiem z limonki i dopraw solą i pieprzem. Dokładnie wymieszaj... i już :) </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;">¡<b style="color: white;"><a href="http://dict.leo.org/esde?lp=esde&p=DOKJAA&search=buen&trestr=0x8040"><span style="text-decoration: none;">buen</span></a> <a href="http://dict.leo.org/esde?lp=esde&p=DOKJAA&search=provecho&trestr=0x8040"><span style="text-decoration: none;">provecho</span></a></b>!</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqLC1XZBagEUKk3H_4Gin_tvv4HC11Z6yH-zgkJdOW8F8iWfIS5MQZFhT5zNLfTlsxOxdpJyoqswPrq8bMHddeplTYcbaV4TKBgVC0vmZFpqoXL-TuQoyto2wpEKixOybp3Vt3ntVgInc/s1600/014.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqLC1XZBagEUKk3H_4Gin_tvv4HC11Z6yH-zgkJdOW8F8iWfIS5MQZFhT5zNLfTlsxOxdpJyoqswPrq8bMHddeplTYcbaV4TKBgVC0vmZFpqoXL-TuQoyto2wpEKixOybp3Vt3ntVgInc/s640/014.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjixaV_c5duk_hOy8prJv9inRsRD95Xr_qx5u-IT8LD-PW8eB93PLT-zpalrPHeqLhoqjHefzchWCtB-nrGSFmSw-sUPNvY8Bcl-XrZindfVWrtxFmxYqBA315LLh9LmFqfWLT9W2pvXKM/s1600/020.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjixaV_c5duk_hOy8prJv9inRsRD95Xr_qx5u-IT8LD-PW8eB93PLT-zpalrPHeqLhoqjHefzchWCtB-nrGSFmSw-sUPNvY8Bcl-XrZindfVWrtxFmxYqBA315LLh9LmFqfWLT9W2pvXKM/s640/020.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Przepis bierze udział w akcji 'Tydzień avocado'</span><i><span style="font-family: Calibri;">. </span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;"><br />
</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;"> <a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/tydzien-awokado"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/103/embed_SZHDxkdC7lqCtR0V4OyVecEDFaOs0Azz.jpg" /></a></span></i></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-70089465206940693172012-01-31T06:38:00.000-08:002012-05-21T04:03:28.076-07:00ulubiony podwieczorek od ponad 20 lat – Babciny jeż<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Długo zastanawiałam się nad tym, czy umieścić ten przepis na blogu, bo to w sumie żadna wykwintna kuchnia. Ale blog, między Bogiem a prawdą, prowadzi się przede wszystkim dla siebie, więc dziś będzie kawałek mojego dzieciństwa. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkgHRfU4xtOXjNqPC7P0vLvMvjZUyWR9IOPv9cymZC2KffelA70aolQoV2JeX1O0Yv_vY-F2ZdUbv11FcN9-Nj8uzckDHnAlUxULbbdLafUadvjoDE10jsO9shc2pNIU5cOovSdEUpDuM/s1600/DSCN1080.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkgHRfU4xtOXjNqPC7P0vLvMvjZUyWR9IOPv9cymZC2KffelA70aolQoV2JeX1O0Yv_vY-F2ZdUbv11FcN9-Nj8uzckDHnAlUxULbbdLafUadvjoDE10jsO9shc2pNIU5cOovSdEUpDuM/s640/DSCN1080.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKKsg9H0SaIOyacbwUwMI0Ve3yb12iVPsVfGjz4qmtMZscdbUqCifvsx35_y89XtKf98E97i8HCdTlbZGFN6pyaTMdahJ08Zt1FGywXnv54yOUGMGNJ4ngpqCLBqs36LsfmGwKaJOdRdw/s1600/DSCN1081.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKKsg9H0SaIOyacbwUwMI0Ve3yb12iVPsVfGjz4qmtMZscdbUqCifvsx35_y89XtKf98E97i8HCdTlbZGFN6pyaTMdahJ08Zt1FGywXnv54yOUGMGNJ4ngpqCLBqs36LsfmGwKaJOdRdw/s640/DSCN1081.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Jak byłyśmy z siostrą małe, Babcia próbowała najróżniejszych sposobów, żeby wcisnąć w nas trochę jedzenia. Codziennie pytała na co miałybyśmy ochotę i robiła potem buły na parze, kluski z sosem, puchate naleśniki, zupę nic i mnóstwo innych rzeczy, które prawdę mówiąc, wymagały potężnego nakładu pracy. Jednym ze stałych punktów naszego dnia był podwieczorek. Swoją drogą do tej pory uważam, że jest to bardzo przyjemny popołudniowy przerywnik. Przynosiłyśmy wtedy stolik z małego pokoju, stawiałyśmy go przed telewizorem i zasiadałyśmy do uczty, jedna obok drugiej. Niestety godzina 17.00 nie była czasem bajek, a ilość kanałów w telewizji była ograniczona, więc przyznam, że dość wcześnie zaczęłyśmy z siostrą śledzić losy ‘Mody na sukces’. Do dzisiaj nie mogę uwierzyć w to, że nasza Babcia pozwalała nam oglądać serial, w którym ilość intryg, romansów i zdrad na kwadrans przekraczała wszystkie możliwe normy. No i właśnie w tym czasie, kiedy Brooke, Thorne i Ridge walczyli o przetrwanie w brutalnym świecie mody i uczuć, my zajadałyśmy nasze jeże :)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Jeż jest pomysłem Babci. Jednym z tych, które robi się w 5 minut. Klucz do zabawy polega na tym, że zjada się korpusik jeża, czyli biały ser rozgnieciony ze śmietaną jego kolcami - paluszkami słonymi. Bywało i tak, że jak się zbyt wciągnęłyśmy w jakąś intrygę, to część paluszka która tkwiła w serze robiła się miękka, więc przed tym przestrzegam. Ale zajęcie miałyśmy przednie! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Przyznam, że go tej pory jem jeża z wielką ochotą, ale raczej śniadanie – praca niestety nie zna takiego sformułowania jak podwieczorek:/ Paluszki kładę już obok, a do sera czasem dodaję posiekaną pietruszkę czy rzodkiewkę, ale smakuje tak samo dobrze jak przed dwudziestoma laty! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki zależne są do tego, jak duży jeż ma powstać. Potrzebne są: </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">gomółka białego sera półtłustego lub tłustego </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">kubek śmietany 18% (uważam, że śmietana Piątnicy jest do tego najlepsza - smaczna, kremowa)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">paluszki solone</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Ser rozgniatamy ze śmietaną na grudki i robimy kolce, czyli wbijamy w niego paluszki. Gotowe :)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Załączam link do czołówki tej ‘wspaniałej’ opery mydlanej, która chyba trwa do dziś o ile się nie mylę... dla mojego ucha to zdecydowanie miłe dźwięki <a href="http://www.youtube.com/watch?v=qga-DQGlcGo">http://www.youtube.com/watch?v=qga-DQGlcGo</a></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;">Jeśli ktoś miałby ochotę, to polecam – czasami inny sposób zaserwowania prostego jedzenia daje dużo przyjemności!</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiQZ2OoWMtAq0uT7uZvmr4wyu9lPmQ794z5r50gkUxaH1Wr_Hy32oatq2sVfQNNWMGBmjjiX4QqQdJvA0p-o3r4RgkP9MGWSbPfwASbybbtIfBd9VbQESPtXVdTXaS4mLDDW9XEWk4eUQ/s1600/DSCN1078.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiQZ2OoWMtAq0uT7uZvmr4wyu9lPmQ794z5r50gkUxaH1Wr_Hy32oatq2sVfQNNWMGBmjjiX4QqQdJvA0p-o3r4RgkP9MGWSbPfwASbybbtIfBd9VbQESPtXVdTXaS4mLDDW9XEWk4eUQ/s640/DSCN1078.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC3juYxSfx8VKrH9ycVTJT-K80m_-4fQnn-9Uwe3Iez4xKAWcTPDUuPkbnACjLBdSq6YueNVq_osCWyReLgaIlJFIBkkhL7e-wCBHBioFjzlgF7br1Hk0RCOZejcT4Za25tUzzcnyeYfg/s1600/DSCN1086.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC3juYxSfx8VKrH9ycVTJT-K80m_-4fQnn-9Uwe3Iez4xKAWcTPDUuPkbnACjLBdSq6YueNVq_osCWyReLgaIlJFIBkkhL7e-wCBHBioFjzlgF7br1Hk0RCOZejcT4Za25tUzzcnyeYfg/s640/DSCN1086.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;"> </span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNl0upKagsoA-0cdVxur_RNHVIXc7iV9vtTpB3KjQR8KdnkM3teU4V78X5ZeimKveeYeEkEjtjFb7ZTiDeUq-FU_jsN_lk148sR293jYUl9odDXRJ291Bg_AuCENu-Lr9AYJT9rvhNNjA/s1600/DSCN1087.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNl0upKagsoA-0cdVxur_RNHVIXc7iV9vtTpB3KjQR8KdnkM3teU4V78X5ZeimKveeYeEkEjtjFb7ZTiDeUq-FU_jsN_lk148sR293jYUl9odDXRJ291Bg_AuCENu-Lr9AYJT9rvhNNjA/s640/DSCN1087.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">jeż bierze udział w akcji 'Retro kuchnia'</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"><a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/retro-kuchnia"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/62/embed_qUGZCe4xBqAZZfL0hx5LgtIWLMyxqwzz.jpg" /></a> </span><i><span style="font-family: Calibri;"><br />
</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-86031309978483025022012-01-25T07:39:00.000-08:002012-05-21T04:09:18.333-07:00czym kończą się weekendowe eksperymenty z lodówkowych resztek, czyli... tagliatelle ze szpinakiem w sosie śmietankowo-paprykowym<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Padło w domu pytanie, co jemy na obiad. Nikt nie miał pomysłu i chyba też ochoty, więc jak zwykle padło na mnie :) Lubię takie niezobowiązujące obiady w leniwe niedzielne popołudnie. Co lubię w nich najbardziej? O ile nie są zaplanowane, wychodzą zawsze spontanicznie, co w praktyce oznacza – z resztek, których jakimś cudem nikt z lodówki przez ostatnie dni nie wyjął. Tak powstają nowe smaki, kultowe rodzinne potrawy, albo... najgorsze eksperymenty, które potem karnie lądują w misce domowego pupila.Żeby było jasne, ta pasta nie trafiła do miski Zenka, więcej – znikała z talerzy w oka mgnieniu! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQmNGfJmMG9SrtQKOmpPYlHFCe4pU7f6yYG5tEYodwDBI7IuUz2QNSkBBL7jJ151-Onr181aUY5RvwNmbgtAzIjKFLcuW38zAUjqRqR_MCzOXt0kpQRrFj8XmK3aDPhjTqVONSwz0qPpI/s1600/DSCN1002.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQmNGfJmMG9SrtQKOmpPYlHFCe4pU7f6yYG5tEYodwDBI7IuUz2QNSkBBL7jJ151-Onr181aUY5RvwNmbgtAzIjKFLcuW38zAUjqRqR_MCzOXt0kpQRrFj8XmK3aDPhjTqVONSwz0qPpI/s640/DSCN1002.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZmJcWyGA16a-l712NKPMU0qaJZVXVyOkgKhMle_tCzggs8_HGbKgaxRsRK_Yv4bqZM2RVFIlt7FUADzd0b9PZqCyZSP1XwKEi9IfKGers5Fy1YHRdJitl1EBnjYocMpYfatB_6XN7Ksk/s1600/DSCN1003.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZmJcWyGA16a-l712NKPMU0qaJZVXVyOkgKhMle_tCzggs8_HGbKgaxRsRK_Yv4bqZM2RVFIlt7FUADzd0b9PZqCyZSP1XwKEi9IfKGers5Fy1YHRdJitl1EBnjYocMpYfatB_6XN7Ksk/s640/DSCN1003.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na 4 osoby:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Tagliatelle (ok. 2 gniazd na osobę)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Opakowanie szpinaku w liściach</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 laska kabanosa wieprzowego</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">duży kubek śmietany 18%</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sól i pieprz cytrynowy</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 ząbki czosnku</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">gałka muszkatołowa, papryka słodka i ostra w proszku, bazylia, oregano</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sok z cytryny</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">parmezan do starcia</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">3 łyżki migdałów w płatkach</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Makaron ugotuj al dente. Na patelni rozgrzej oliwę i wsyp poszatkowany czosnek i pokrojony w plasterki 5mm kabanos. Jak składniki się lekko zrumienią, dodaj szpinak. Poczekaj chwilę, aż się rozgrzeje i dodaj śmietanę. Dokładnie wymieszaj. Ja w tym momencie dodaje już ugotowany makaron. Moim zdaniem łatwiej wtedy doprawić potrawę, ale to pozostawiam już do decyzji. Teraz zaczyna się najfajniejsza część – smakowanie. Dodaj sok z cytryny (ok. łyżeczki), zetrzyj gałkę (bardzo dobrze smakuje ze szpinakiem), dodaj słodką i trochę ostrej papryki, sól i pieprz. Posyp ziołami, najlepiej świeżymi! Na koniec dodaj trochę startego parmezanu i wmieszaj w całość, resztą każdy posypie na talerzu. Jak już pasta będzie gotowa, w małym garnku albo na patelnię wysyp migdały i co jakiś czas mieszając, zostaw na ok. 3-4 minuty, aż się uprażą. Posyp potem każdemu na jego porcję. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;">Smacznego eksperymentowania!</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-38460666008590491582012-01-17T05:39:00.000-08:002012-05-21T04:08:08.097-07:00Sachertorte – czekoladowa tradycja warta grzechu!<br />
<span style="font-family: Calibri;">Jest to absolutnie ulubiony tort mojej siostry. Pojawia się u nas na stole w każde jej urodziny, imieniny i obowiązkowo na święta. Tym przepisem zachwycają się wszyscy – od domowników, co jest akurat oczywiste :), po rozmaitych gości, którzy często zasiadają z nami do stołu. Aż wstyd się przyznać skąd jest ten przepis... znalazłam go dobre 10 lat temu w jakiejś cienkiej gazetce typu ‘Życie na gorąco’, na jednej stronie poświęconej kuchni. Przepisałam go wtedy jeszcze swoim dość dziecięcym charakterem pisma do małego kajeciku z Pocahontas na okładce i postanowiłam upiec. Pamiętam do dziś, że miała to być niespodzianka dla domowników, ale od samego początku miałam spore problemy. Skończyło się na telefonie do Babci, utrzymanym oczywiście w ścisłej tajemnicy, z pytaniem „Babciu, co to znaczy rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej?”. Jak widzicie, problemy dotyczyły absolutnych podstaw i bez Babci ten wiedeński przysmak nie wpisałby się na stałe go naszego jadłospisu, ale po bojowej naradzie wszystko skończyło się sukcesem! </span><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF45YsklJPGFRziP5vF1voQcNgjqH18NTIAS2G9P_557pWKB_tLteEnJOiKcr8On6XGANcJTHL06EJkq1iHX3bcI2rwqyvw4Re9ouzVnBbXQnPfRKUcAIDwCcmxFY_t6fy_-PUVKWpjjQ/s1600/028.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF45YsklJPGFRziP5vF1voQcNgjqH18NTIAS2G9P_557pWKB_tLteEnJOiKcr8On6XGANcJTHL06EJkq1iHX3bcI2rwqyvw4Re9ouzVnBbXQnPfRKUcAIDwCcmxFY_t6fy_-PUVKWpjjQ/s640/028.JPG" width="480" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Calibri;"> </span> <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrxvANzKntzZ6KfG2G36fhlzh23-nM6HaNLjy-taIQVNgQODkJCboBsyhwYyUX_EAT-Ji7x_wUqv_OK3WDk0GqKa5-4NGVa9n3pSfSRYfKBeguwj-J2UXewcU5xp1FxrHSvL5xxu9lBMA/s1600/029.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrxvANzKntzZ6KfG2G36fhlzh23-nM6HaNLjy-taIQVNgQODkJCboBsyhwYyUX_EAT-Ji7x_wUqv_OK3WDk0GqKa5-4NGVa9n3pSfSRYfKBeguwj-J2UXewcU5xp1FxrHSvL5xxu9lBMA/s640/029.JPG" width="480" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;">Tort Sachera ma swoją ogromną tradycję sięgającą historii dworu księcia Metternicha z początków XIX wieku. W 1832 roku pod nieobecność szefa kuchni, młodszy kucharz na dworze Franz Sacher dostał za zadanie stworzyć nowy, wspaniały deser dla księcia i jego wymagających gości. Opracował wówczas przepis na tort czekoladowy, przekładany morelową konfiturą i polany czekoladową polewą. Przepis ten po dziś dzień określany jest mianem ‘króla deserów’. Obecnie ten oryginalny utrzymywany jest w wielkiej tajemnicy przez cukierników Holetu Sacher, założonego przez syna Franza. Jedynie na podstawie informacji o rocznym zużyciu składników, które można znaleźć na stronie internetowej hotelu, śmiałkowie próbują coś oszacować, chociaż wątpię, żeby z dużym powodzeniem :) </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;">Poniżej składniki. Zapewne nie są w 100% zgodne z tymi tradycyjnymi, ale przepis wypróbowany i ulubiony, to chyba najważniejsze! </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na ciasto:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">15 dkg gorzkiej czekolady (min. 70% kakao)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">10 dkg miękkiego masła</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">10 dkg cukru pudru </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">miąższ z 1 laski wanilii</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">6 jaj</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">10 dkg cukru</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">10 – 12 dkg mąki pszennej tortowej</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na nadzienie i polewę:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">30 dkg konfitury z moreli</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">20 dkg cukru</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1/10 L wody</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">20 dkg gorzkiej czekolady</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Ciasto. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Czekoladę podziel na kostki i rozpuść w kąpieli wodnej do uzyskania gładkiej masy. Piekarnik nagrzej na 170°C. Do miski włóż masło, przesiany cukier puder i posiekaną wanilię. Składniki ubij na pianę. Można to zrobić mikserem z odpowiednimi końcówkami. Dodawaj powoli żółtka i rozpuszczoną letnią czekoladę. Następnie ubij białka na sztywno. Mąkę + 1/3 piany z białej dodaj do masy jajecznej i wymieszaj. Dodaj pozostałą pianę i jeszcze raz dokładnie wymieszaj do uzyskania gładkiego ciasta. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Ciasto piecz w wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy o średnicy 24cm. Ja smaruję jeszcze boki tortownicy masłem, żeby nic się już potem nie kleiło. Przelej ciasto do tortownicy i wyrównaj jego powierzchnię. Przez pierwsze 15 minut piecz ciasto przy lekko uchylonym piekarniku, po czym zamknij je i piecz kolejne 30-40 minut. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Wyjmij ciasto z formy, usuń papier i pozostaw do wystygnięcia na ok. 20 minut. Następnie odwróć ciasto i zaczekaj aż całkowicie wytraci ciepło. Przekrój tort na 2 placki jednakowej grubości.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Konfiturę podgrzej mieszając w rondelku. Jeśli nie lubisz kawałków moreli w cieście, przetrzyj ciepłą konfiturę przez drobne sito. Połowę konfitury rozsmaruj na jednym kawałku ciasta i lekko dociśnij. Przykryj go kolejnym kawałkiem i pozostałą konfiturę rozsmaruj na wierzchu. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Polewa.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Wodę wlej do małego garnka. Dodaj cukier i doprowadź do wrzenia. Gotuj miksturę na niewielkim ogniu przez ok. 4 minuty i odstaw na bok. Czekoladę podziel na kostki i rozpuść w kąpieli wodnej. Dodawaj porcjami do ciepłego syropu, aż powstanie gęsta gładka masa. Polewą ozdób wierch tortu – rozsmaruj od środka ku brzegom. Wyrównaj powierzchnię, posmaruj brzegi i przełóż tort na paterę. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Najlepiej odstaw tort na noc w chłodne miejsce. Zgodnie z tradycją Tort Sachera należy podawać z ubitą na półsztywno śmietanką, jak przystało na książęcym dworze :)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;">Smacznego!!</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKuw4brgbuh7O0NZ_lg9MaQyGlkT1-wrNQBcub5Z8NxJ5Xu-BrF72xaeUWJZSJ2peBg9u8IbnCykoLTm8hW3lr9GQ2v1H4Ywq3AIgZj_uLtjrHqyfSIgsd6zhD5ufxovtsPoJDKzcCYtE/s1600/036.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKuw4brgbuh7O0NZ_lg9MaQyGlkT1-wrNQBcub5Z8NxJ5Xu-BrF72xaeUWJZSJ2peBg9u8IbnCykoLTm8hW3lr9GQ2v1H4Ywq3AIgZj_uLtjrHqyfSIgsd6zhD5ufxovtsPoJDKzcCYtE/s640/036.JPG" width="480" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-4051797054993222292012-01-17T02:01:00.000-08:002012-05-21T04:09:46.950-07:00carpaccio z łososia, czyli włoski akcent na karnawałowym stole<span style="font-family: Calibri;">Na samą myśl o tym cudownym daniu leci mi ślinka. Chyba nie obejdzie się bez podjadania w trakcie opisywania tej przystawki... rzecz bardzo prosta, a niesamowicie wykwintna! Podkreślam to bardzo mocno, bo nie dość, że prosta i wykwintna, to do tego jeszcze bardzo bardzo smaczna :) </span> <br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Sama nie pamiętam, jak trafiło to naszej kuchni. Na pewno nie z przepisu, więc może podpatrzone w jakiejś restauracji. Nie wiem:/ Ale jeśli robicie jakąś imprezę ze znajomymi, zimny bufet czy nawet zasiadaną do stołu kolację, to cudo spełni swoją rolę!! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_UJQUmNowLFYjy_z3IbsGcMS0dhJEyofFakmyG6EDnqGGZo583i3tcyB2lXAYDwQLCwCb6YrnqXYnIGV0WM1SaueLF4khzbZemWy3NrucWydJTGnmj_JrqThf2ZEBNvd89a_NYKJlTN4/s1600/01.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_UJQUmNowLFYjy_z3IbsGcMS0dhJEyofFakmyG6EDnqGGZo583i3tcyB2lXAYDwQLCwCb6YrnqXYnIGV0WM1SaueLF4khzbZemWy3NrucWydJTGnmj_JrqThf2ZEBNvd89a_NYKJlTN4/s640/01.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Tradycyjnie przygotowuje się włoskie carpaccio z surowego mięsa skropionego oliwą i cytryną. Danie podane zostało po raz pierwszy w Wenecji w 1950 roku jakiejś ważnej personie, a nazwę zawdzięcza renesansowemu malarzowi Vittore Carpaccione, którego obrazy przypominały kucharzowi kompozycję na talerzu. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Ja proponuję kawałek wędzonego łososia, ponieważ jego smak bardzo podnosi tę potrawę, a w połączeniu z cebulką i serem, idealny. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 opakowanie łososia wędzonego w kawałku</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 duża cebula cukrowa</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">ser bursztyn lub parmezan</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">trochę oliwy</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">cytryna do podania</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">(opcjonalnie koperek)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Przygotowanie carpaccio jest bardzo proste, ale bez jednej rzeczy się nie obejdziecie – dobrze naostrzony nóż!! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Z łososia odetnij skórę. Pokrój go na bardzo cienkie plasterki – prawie przezroczyste! Najlepiej krój pod kątem, wtedy kawałki będą większe. Rozkładaj je na talerzu, kawałek przy kawałku, na którym planujesz zaserwować przystawkę. Jak już cały łosoś zostanie pokrojony, skrop go na talerzu delikatnie oliwą i cytryną. Następnie obierz cebulę, przekrój na wzdłuż na pół i cieniutko pokrój na ‘piórka’. Rozrzuć równomiernie po talerzu z łososiem. I już ostatnia rzecz, czyli ser – również pokrój go na cieniutkie plasterki. Mogą się łamać i rwać, ważne, żeby były cienkie! Ser rozłóż na cebulce, tak, żeby przykryć całość. Możesz to teraz posypać poszatkowanym koperkiem, ale jest to wersja opcjonalna, dla amatorów tego smaku. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Podawaj ze świeżym chlebem, masłem i najlepiej lampką ulubionego wina. <i>Życzę wspaniałej uczty!!</i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgdodWbt3s1LnWHq8NDoMHqyogfVVQF2ExfPL6BdbB6qdkPQh0tc79FFD1vbJ_SSUsdSusMo9EJrJLX9JfCeQUHLikk5LnXRAvZ5TlNZJ3Co33MT5XNUge1LPQhr9-Dx0GXquM-XRhGJ0/s1600/03.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgdodWbt3s1LnWHq8NDoMHqyogfVVQF2ExfPL6BdbB6qdkPQh0tc79FFD1vbJ_SSUsdSusMo9EJrJLX9JfCeQUHLikk5LnXRAvZ5TlNZJ3Co33MT5XNUge1LPQhr9-Dx0GXquM-XRhGJ0/s640/03.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYTPWkW3EwxoNAOpfqHQoVidE_rjAQHSAtdvgBGy1HGEJnYqz-XGIgTy-UpPbJ5dIfqo5UA-6hBbYVBM_NfE6uFwKsdxmkYF9l_BlJdliK2dRLJ35ip8BnRU6KHuQr3Zou2AZ8nkO9LBQ/s1600/016.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYTPWkW3EwxoNAOpfqHQoVidE_rjAQHSAtdvgBGy1HGEJnYqz-XGIgTy-UpPbJ5dIfqo5UA-6hBbYVBM_NfE6uFwKsdxmkYF9l_BlJdliK2dRLJ35ip8BnRU6KHuQr3Zou2AZ8nkO9LBQ/s640/016.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-24720731121160478122011-12-14T08:55:00.000-08:002012-05-21T03:37:49.360-07:00death by chocolate muffin<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Zawsze kupowałam muffiny w jednej z piekarnio-cukierni w mojej dzielnicy – piękne, wyrośnięte, ciemno czekoladowe, z kawałkami chrupiącej w zębach czekolady i posypane zwiewnym cukrem pudrem. Za każdym razem myślałam o tym, żeby zrobić takie w domu. Oczyma wyobraźni widziałam deserowy talerz na małym stoliku w salonie, na którym piętrzą się małe, zgrabne czekoladowe babki. Wizja była na tyle kusząca, że postanowiłam przekłuć ją w rzeczywistość. Kupiłam odpowiednią blachę, wyszperałam przepis na najbardziej czekoladowe ciasto i... znalazłam tort! Zagwozdkę miałam ogromną – może majestatyczny tort zamiast muffinów. Ładniejszy, okazalszy. Zabrało mi to kilka dni, aż w końcu wyjęłam nową blachę, skompletowałam wszystkie składniki i zabrałam się za produkcję. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">W kuchni pachniało wspaniale – ciepłą czekoladą, rodzinnym domem. Im bliżej świąt, tym bardziej szukam podobnych zapachów, które przypominają mi o nadchodzących dniach. Wszystkie prezenty już kupione, więc tym bardziej mogę się oddać kulinarnym rewolucjom. I wyszło wspaniale!!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg3ao9SB9nzN2dn33Pl791Igo3_CyiDZxmUn4ElATSHm79UiTiffab2JMphKvJ9uLDd_-0BvckEzztlyxJ5VNF0DDd3tJXCeOtRq4YsYQe04h395fbjE7fwExiF0aRjkDZw_K-ndvyQlE/s1600/DSC09819.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg3ao9SB9nzN2dn33Pl791Igo3_CyiDZxmUn4ElATSHm79UiTiffab2JMphKvJ9uLDd_-0BvckEzztlyxJ5VNF0DDd3tJXCeOtRq4YsYQe04h395fbjE7fwExiF0aRjkDZw_K-ndvyQlE/s640/DSC09819.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE_3YgypJ5nVLiOf4Fclk7FvtMxv1-4S_LyA0FFuun_RRB4ZbMHKZIvPpft9KGw4JrmoMcaxOv0Fp3HjRi55WqVJWJUId15euAGrod6JZc_qyz-EUaHZD5zat6PP7T0NxVsbhYdQf25YQ/s1600/DSC09821.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br />
</a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Do pieczenia oprócz blachy i fartucha proponuję piękną zimową piosenkę we wspaniałym wykonaniu Doris Day i Bing’a Crosby ‘Baby it’s cold outside’ <a href="http://www.youtube.com/watch?v=009kRJKf9rg&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=009kRJKf9rg&feature=related</a> W takim towarzystwie aż miło jest zostać w domu :) </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na ciasto:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">225g deserowej czekolady</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">140g masła</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">210g cukru</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">4 jaja</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">4 łyżki czubate mąki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">4 łyżki kakao</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">4 łyżki śmietanki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na polewę czekoladową:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2/3 kubka śmietanki kremówki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">260g czekolady (40-50% kakao)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Słoik drelowanych wiśni w kompocie. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Ciasto.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Czekoladę połam na kostki i razem z masłem rozpuść w kąpieli wodnej. Pozostaw do przestygnięcia. W misce ubij jajka z cukrem i stopniowo dodawaj mąkę, kakao i proszek do pieczenia. Partiami dodawaj do tego roztopioną czekoladę z masłem i dokładnie mieszaj, najlepiej jakąś drewnianą szpatułką. Na końcu dodaj śmietanę i całość dokładnie połącz. Wsadzaj po łyżce ciasta do każdej muffinowej formy – ciasto urośnie i lekko zapadnie się w środku. Piecz w około 160° przez 20-25 minut. W między czasie sprawdzaj drewnianym patyczkiem – ważne jest, żeby ciasto nie było zbyt długo w piekarniku, bo wtedy muffiny na brzegach stwardnieją! Po upieczeniu pozostaw muffiny do kompletnego wystygnięcia. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Polewa.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Podgrzej 2/3 kubka kremówki. Dodaj połamaną na kostki czekoladę i dokładnie połącz oba składniki. Poczekaj aż trochę przestygnie i polej muffiny tak, żeby czekolada wypełniła zapadnięty środek ciasta. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Podawaj z wiśniami z kompotu – <i>smakuje wspaniale!!</i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Przepis bierze udział w akcji 'Ciasteczkowy Adwent'<i> </i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"><i><a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/ciasteczkowy-adwent"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/70/embed_k8GP8QUvT4sjk4xOxfIGsuKrd9Q2VAzz.jpg" /></a></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-53377564514001525372011-12-04T13:55:00.000-08:002012-05-21T04:00:19.886-07:00grzane wino... o mroźnych wieczorach, ciepłym kocu w kratę i rozmowach z przyjaciółmi<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8aLuAu-o5uxdrEyJEHtFfvBDnLIG1vwPUVaBWP7OJgrA8nZr3tw39JIFd0KKTenc9yOM12pWeSmBVkeRW8_n_Nl4zzzoU2785FgAo8xOeaJiP8cSox_nWztX1vb66X5EGwyuyUjTxlK0/s1600/DSC09791.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8aLuAu-o5uxdrEyJEHtFfvBDnLIG1vwPUVaBWP7OJgrA8nZr3tw39JIFd0KKTenc9yOM12pWeSmBVkeRW8_n_Nl4zzzoU2785FgAo8xOeaJiP8cSox_nWztX1vb66X5EGwyuyUjTxlK0/s640/DSC09791.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Rok. Wiosna. Na tę porę roku chyba wszyscy z utęsknieniem czekamy. Taki pierwiosnek. Zapowiedź lepszych czasów i łatwiejszych dni. Jesteśmy wymęczeni marcowymi mrozami i pluchą przy krawężnikach. W szarości krajobrazu zaczyna przebijać świeża zieleń i drobne kwiatki. Prawie niewidoczne, a każdy je zauważa i przy wieczornej kolacji z radością donosi o nich w domu. Lato. Zawsze wspaniałe, gorące, słoneczne. Spacery w ciepłą noc, wspólne grillowanie w ogrodzie, piknik nad jeziorem ze znajomymi i wycieczki rowerowe. Chwile pogodne, pełne śmiechu i wariackich dowcipów. Czerpiemy energię z promieni słonecznych, nagrzewamy się, aby ciepełko zostało w nas jak najdłużej! Jesień. Spokojna i cicha. Stopniowo pojawia się w okolicach naszych domów, w pracy i w parkach, gdzie codziennie spuszczamy psa ze smyczy, żeby się wybiegał. Ma piękne kolory. Dzieci zbierają liście kasztanów w barwach od zielonej, przez złocistą i pomarańczową, do najróżniejszych odcieni czerwieni i bordo. Spacerujemy, a i owszem, ale już cieplej ubrani, na ogół wolniejszym krokiem. Myślimy o nadchodzących świętach, planujemy spotkania rodzinne. Przygotowujemy się do zimy.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">ZIMA. Dla mnie to zdecydowanie magiczny czas. Nie tylko z powodu świąt, chociaż nie ukrywajmy, odgrywają znaczącą rolę. Ale w moim życiu zima ma również szereg innych atrybutów. Spokojne wieczory na kanapie pod ciepłym kocem z ciekawą książką. Gorąca, parująca herbata ze spodkiem domowej konfitury. Słodkości i czekolady. Długie rozmowy z przyjaciółmi, bardzo często o tych już na prawdę prywatnych sprawach. Spacery po lesie. Powroty do domu z czerwonym nosem, zimnymi policzkami i skostniałymi palcami, mimo rękawiczek. Jest coś jeszcze na co, jak na czereśnie latem, czekam cały rok – grzane wino. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"> </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Mogłabym się rozpływać nad takim małym ‘gorącym kubkiem’ godzinami. Zachwalać jego bogaty, winny, słodki smak, wzmocniony gorącą temperaturą. Miękkie, lekko różowe od wina pomarańcze, które potem wyjada się palcami. Goździki wkradające się z każdym łykiem. Mocny zapach rozchodzący się po całym domu. Piękny ciemny kolor. Uwielbiam! Grzane wino jest właśnie tym czymś, co w moim kalendarzu sygnalizuje nadejście zimy. Perspektywą, która ułatwia mi wyjście z domu mimo trzaskającego za oknem mrozu. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Na ten zimowy napój potrzebnych jest tylko kilka składników, w tym ten najważniejszy – czerwone wino:) </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">butelka czerwonego wytrawnego lub półwytrawnego wina</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">4 łyżki cukru (lub wg. upodobań smakowych) wymiennie z 3-4 łyżkami miodu</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">kilka goździków</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">ok. pół pomarańczy</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">duża szczypta gałki muszkatołowej</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Wino przelej do garnka i podgrzej do około 90°. Pomarańcz pokrój w plastry. Ja obcinam skórkę, żeby potem bez problemu ją zjeść, ale tę decyzję pozostawiam Tobie. Dodaj kolejno składniki. Wymieszaj. Podawaj gorące z plastrem pomarańczy. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">W tle na jeden z takich wieczorów proponuję jedną z najpiękniejszych i najcieplejszych piosenek w historii muzyki (moim skromnym zdaniem) w wykonaniu Louisa Armstronga ‘What a wonderful world’ <a href="http://www.youtube.com/watch?v=E2VCwBzGdPM">http://www.youtube.com/watch?v=E2VCwBzGdPM</a> </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;">Życzę Wam cudownych zimowych</span></i><i><span style="font-family: Calibri;"> wieczorów</span></i><i><span style="font-family: Calibri;">!!</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5z6d3Zrw7v8zd3wWQiPA9-gQEFUPHwYin7HW6rMulEimLugVkroGQt5T8k-6Fn5MU1d5DaGNLvPhRIBeA7XGXtJiEpAHfvBDpzzEq0rXD93vWrw76-Hhzi76OtokiuLeXwNiZ0gB1lpU/s1600/DSC09792.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5z6d3Zrw7v8zd3wWQiPA9-gQEFUPHwYin7HW6rMulEimLugVkroGQt5T8k-6Fn5MU1d5DaGNLvPhRIBeA7XGXtJiEpAHfvBDpzzEq0rXD93vWrw76-Hhzi76OtokiuLeXwNiZ0gB1lpU/s640/DSC09792.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDaVM6sogJ4w65DEvBcw66-c-DyUCiws8n0vGnZgBfsBc4Lvw8cd6NIM6GXg9kurRYCJxfAkeeUrJ7qPQCXC3h3aNPHDZd8M19JfsxIZx9lSjBOWCFWAgGBnKasZrvpUEFnWpwimyI3Gs/s1600/DSC09798.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDaVM6sogJ4w65DEvBcw66-c-DyUCiws8n0vGnZgBfsBc4Lvw8cd6NIM6GXg9kurRYCJxfAkeeUrJ7qPQCXC3h3aNPHDZd8M19JfsxIZx9lSjBOWCFWAgGBnKasZrvpUEFnWpwimyI3Gs/s640/DSC09798.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Ten przepis bierze udział w akcji 'Korzenny tydzień'.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"><a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/korzenny-tydzien-2011"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/65/embed_WoAj6UyrfyYUtgK2BioSZ06DB4HHZAzz.JPG" /></a> </span><span style="font-family: Calibri;"></span></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-44496909349407649792011-12-04T07:29:00.000-08:002012-05-21T04:15:53.652-07:00karmelizowane marchewki z roszponką zawijane w szynkę parmeńską<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOiDD5fM7LyLZU8xZRpQrylcAGsebxweuwFbdChbiHFKqIwctYQI9x02vTytIByex0Eh0EgZtLD5UU3CDYrnr1TafzkKNZPzVWSkyrRtEPPa5dVYBJhlRPkyXC7aKK0ltiEXaU7WYMq1A/s1600/DSC09768.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOiDD5fM7LyLZU8xZRpQrylcAGsebxweuwFbdChbiHFKqIwctYQI9x02vTytIByex0Eh0EgZtLD5UU3CDYrnr1TafzkKNZPzVWSkyrRtEPPa5dVYBJhlRPkyXC7aKK0ltiEXaU7WYMq1A/s640/DSC09768.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Swojego czasu kupiłam sobie sporo książek kucharskich. Nowy miejsce, nowe mieszkanie, nowa kuchnia i nowy rozdział w życiu. Na półce, którą przeznaczyłam na książki świeciło pustkami, więc krok po kroku, sukcesywnie szukałam i kupowałam rozmaite pozycje. Kuchnia niemiecka, śródziemnomorska, słodkie, angielskie Święta Bożego Narodzenia, jabłka i gruszki... W tych pozycjach pojawiła się również książka ‘Leicht & schnell’ (lekko i szybko) wydawnictwa Zabert Sandmann. Jest tam sporo przystawek, sałatek i zup. Jedna przystawka szczególnie przykuła moją uwagę, mianowicie marchewka. Bardzo lubię takie małe dodatki. Kolorowe, smaczne – zawsze urozmaicają posiłek i są piękną dekoracją stołu. Pasują do każdej okazji: wystawnej kolacji, obiadu z rodziną czy na imprezę, jako jedna z szeregu tapas. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Marchewka często pojawia się u nas w domowym repertuarze, ale najczęściej jako surówka albo duszona w plasterkach. Dlatego przepis na karmelizowaną marchew prawie w całości bardzo mnie zainteresował! Wygląda szalenie apetycznie! Lekko połyskująca, z zieloną sałatą, wszystko zawinięte w cienki plasterek szynki parmeńskiej. Nie wiedziałam, jakich smaków spodziewać się z takiego połączenia na talerzu, ale to, co zastałam okazało się być również bardzo ciekawe. Marchewka po podduszeniu jest lekko miękka, mieszają się smaki: słodki i cytrynowy od zalewy, słonawy od szynki i ostry od pieprzu, a to wszystko łagodzi roszponka. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na 4 osobową biesiadę: </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">6 niewielkich marchewek </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">6 łyżek oliwy z oliwek</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">cytryna</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sól i świeżo mielony pieprz</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 łyżeczka cukru</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">125g roszponki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">12 plastrów szynki parmeńskiej</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">marchewki obierz, umyj i przekrój wzdłuż na 2 równe kawałki. W garnku rozgrzej oliwę, włóż marchewki i podsmaż z każdej strony przez około 3-4 minuty. W międzyczasie wyciśnij sok z cytryny i razem z solą i cukrem dodaj do marchewek. Duś wszystko pod przykryciem przez kolejne 8-10 minut. Pozostaw do wystygnięcia*. Umyj i dokładnie osusz roszponkę. Na każdą marchewkę oberwij po 4-5 listków. Zawiń marchewkę z roszponką w plaster szynki parmeńskiej i całość posyp świeżo mielonym pieprzem. Podawaj z dobrym razowym chlebem i masłem. <i>Smacznego!!</i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">* przystawkę można również serwować na ciepło. W takim przypadku nie czekaj aż marchewka wystygnie, tylko postępuj zgodnie z krokami powyżej. </span><span style="font-family: Calibri;"><i> </i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZssqSt-l80U47-5UYbP5iUTm9I-E6Ol_Fy82bVpIxduN-NQap5pOLTNiEGw_WzxRxiHBtCBzn0UKe7fLToKgU3x-eFeuTYk3xJ-PdY1NCYnvH0X5XgaoUmOZ9lncnBrUK5CQ-brVkKGM/s1600/DSC09763.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZssqSt-l80U47-5UYbP5iUTm9I-E6Ol_Fy82bVpIxduN-NQap5pOLTNiEGw_WzxRxiHBtCBzn0UKe7fLToKgU3x-eFeuTYk3xJ-PdY1NCYnvH0X5XgaoUmOZ9lncnBrUK5CQ-brVkKGM/s640/DSC09763.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg36IvTty4MNwWZeQi0QXER7CJW3nlz93r8fGck6-BqDKeh8RF3sDqiwjiodyN0noBi54yr9UrJOG2VME3akY1d4h8kAahMV_QZTCoX_s-Aw_EONKm1CaUSk21c0pJ6grljyTjwMaEq4X0/s1600/DSC09771.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg36IvTty4MNwWZeQi0QXER7CJW3nlz93r8fGck6-BqDKeh8RF3sDqiwjiodyN0noBi54yr9UrJOG2VME3akY1d4h8kAahMV_QZTCoX_s-Aw_EONKm1CaUSk21c0pJ6grljyTjwMaEq4X0/s640/DSC09771.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"><br />
</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"><br />
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgXmN7RUfXjqdmW4L_8nmbfZbbHEKVIihI4UoS1cAG4MhbHbeaHZ2cI6aZGhhMsdKGVNcHYojn6B2z-rFXBTHk_cqwwDd7hiyrVPCI88_ejwDeyxkGlk_7yaIJytjZKk7I_aUFLLu7VeA/s1600/DSC09756.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjgXmN7RUfXjqdmW4L_8nmbfZbbHEKVIihI4UoS1cAG4MhbHbeaHZ2cI6aZGhhMsdKGVNcHYojn6B2z-rFXBTHk_cqwwDd7hiyrVPCI88_ejwDeyxkGlk_7yaIJytjZKk7I_aUFLLu7VeA/s640/DSC09756.JPG" width="480" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"><br />
</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Przepis bierze udział w akcji 'Sylwestrowe prywatki'.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"><a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/sylwestrowe-prywatki"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/73/embed_xW4PA7I7w3yzwJun3NLnEyowjlppOQzz.jpg" /></a></span></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-84879936761554003962011-11-30T13:29:00.000-08:002012-05-21T04:09:59.815-07:00penne z szynką w maśle czosnkowym zapiekane pod poduszką z sera raclette<br />
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Przyznam, że ten przepis powstał z tak zwanych ‘resztek z lodówki’. Może nie powinnam rozpoczynać historii tymi słowami, ale chyba każdy z nas ma takie momenty, kiedy lodówka wygląda na pełną, ale tak na prawdę wszystkiego jest tylko trochę – za dużo, żeby kupić nowe i za mało, żeby coś z tego przyrządzić. Dodatkowym czynnikiem w moim przypadku był również akt, że nie miałam zbyt dużo czasu, a chciałam zjeść coś dobrego. Przyznam, że najbardziej lubię jeść w domu. Knajpek i restauracji mam w okolicy mnóstwo, ale jak ogarnia mnie ochota na coś dobrego, to na ogół wiąże się to z moją kuchnią, zakupami i długim gotowaniem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilv60gT1omP29zqOVQSQHss-HyS_ByX1mV6TxBzIFLiyr6NkFa67XZlnc0ETgapYOi2yrPqpMm_SZuTN9zU73KWmUIFRX9uPykqB4nUTJ5DhExEMB_oAqXkhR9HTVQ0zxGzxjg9KRWzq4/s1600/DSC09733.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilv60gT1omP29zqOVQSQHss-HyS_ByX1mV6TxBzIFLiyr6NkFa67XZlnc0ETgapYOi2yrPqpMm_SZuTN9zU73KWmUIFRX9uPykqB4nUTJ5DhExEMB_oAqXkhR9HTVQ0zxGzxjg9KRWzq4/s640/DSC09733.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Po głowie chodził mi już od dłuższego czasu makaron. Postanowiłam posłuchać swojego instynktu i sięgnęłam po mój ulubiony, czyli penne. Na ogół ląduje w nim masło, czosnek, zioła i jakiś dodatek, ale wczoraj wspięłam się na wyższy poziomu obsługi swojego tymczasowego piekarnika z minimalną ilością funkcji i zapiekłam makaron pod serem. A ser niczego sobie – pyszny, śmierdzący, ostry i lepki raclett. I tak po nitce do kłębka wyszła lekka pasta przykryta zimowym serowym kożuchem. Smakowała znakomicie. Cytryna dodała świeżości, szynka z indyka pierwiastka mięsnego, a ser ostrości, no i oczywiście – ciągnął się! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Jak gotuje coś, na co czekam, co gdzieś tam za mną chodzi, to na ogół do samego gotowania puszczam piosenki, które dobrze znam. To działa jak automat – skupiam się na przygotowywaniu jedzenia, ale nucę i podryguję z przyzwyczajenia, bez rozpraszania się. Jedną z takich piosenek jest bardzo przyjemna i pozytywnie nastrajająca ‘Television’ Baaba Maal - <a href="http://www.youtube.com/watch?v=d22Hvh-odGY">http://www.youtube.com/watch?v=d22Hvh-odGY</a> </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na 2 osoby:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">5 garści makaronu penne </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">4-5 dużych ząbków czosnku</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">8 plasterków szynki z indyka</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">6 łyżek masła + trochę oliwy</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">8 plastrów gr. około 5mm sera raclette</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">suszona szałwia</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">łyżka soku z cytryny</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sól i pieprz</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Makaron ugotuj al dente. W między czasie posiekaj drobno czosnek i wrzuć na rozgrzaną patelnię z połową masła i odrobiną oliwy. Po chwili dodaj pokrojoną w niewielkie kawałki szynkę i podrumień. Dodaj do tego makaron i wymieszaj z resztą masła. Dopraw solą, pieprzem, szałwią i sokiem z cytryny. Nastaw piekarnik na 150°C. Na makaron połóż pokrojone w paski plastry sera i wstaw do pieca na około 15 minut. Po tym czasie wyjmij (ser powinien mieć małe ‘bąble’ od gorąca. Serwuj na talerze. Smak świetny. <i>Zapraszam do stołu!</i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxY6Rz1UuZ3ES2QQHTU9yXAgQ87RkiDn2jwBTDEr696j0Li5RbKZ9gIs6kD6BZSYyNmoeDJqCNIFR1AKt8WQhL4p19fpUi16O0fAfP7578SC_EQgieb4C6XBNLmcIElsJxz8ONvgoZiZY/s1600/DSC09735.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxY6Rz1UuZ3ES2QQHTU9yXAgQ87RkiDn2jwBTDEr696j0Li5RbKZ9gIs6kD6BZSYyNmoeDJqCNIFR1AKt8WQhL4p19fpUi16O0fAfP7578SC_EQgieb4C6XBNLmcIElsJxz8ONvgoZiZY/s640/DSC09735.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-81105511688980374492011-11-30T11:22:00.001-08:002012-05-21T04:16:02.693-07:00bomba witaminowa z dzieciństwa, czyli surówka z marchwi i jabłka<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Słuchajcie. Historia, w przeciwieństwie do przepisu jest długa, bo sięga dzieciństwa. Babcia szykowała nam zawsze pełne obiady, czyli taki prawdziwy przedwojenny sznyt: zupa, drugie z surówką, kompot i coś słodkiego na ząb. Smaki zmieniały się wraz z okresem dorastania, więc i jadłospis ewoluował, ale niektóre rzeczy do teraz zostały niezmienione. Surówka z marchwi i jabłka jest jedną z nich. Uwielbiam ten cytrynowo-słodki smak. Marchewka, z której ścieka sok. Kawałki jabłka. Gdzieniegdzie chrzęści cukier, który jeszcze się nie stopił. Kolejne wspomnienie z dzieciństwa, w którym chyba nie jestem odosobniona, prawda?</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8LdvBjbrVGPdNC3qOYL_JW-ugHL63ACgj2WUsU5R37SrtIHsR5AXmh3QTA4TUI1Usnw-XO-yd9nF1CPxE-CDP73VGemSHDPkBXgo1TBnuZTJRZKahI-90AsvlBME3i8uQrJ057VA4qsA/s1600/DSC09728.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8LdvBjbrVGPdNC3qOYL_JW-ugHL63ACgj2WUsU5R37SrtIHsR5AXmh3QTA4TUI1Usnw-XO-yd9nF1CPxE-CDP73VGemSHDPkBXgo1TBnuZTJRZKahI-90AsvlBME3i8uQrJ057VA4qsA/s640/DSC09728.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">U nas w domu proporcje były następujące: 5 marchewek = 4 jabłka, to starczy dla 4 osób. Takie podaje składniki:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">5 marchewek</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">4 jabłka</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">ok. 2 łyżeczek cukru</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 cytryna</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Marchewkę obierz, umyj i utrzyj na drobnych oczkach tarki. Z jabłkami postępuj tak samo, tylko utrzyj je na dużych oczkach. Wymieszaj i dopraw cukrem i sokiem z cytryny. Jeśli proporcje słodkiego do kwaśnego nie będą Tobie odpowiadać, to cukrem i cytryną dopraw po swojemu. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;">Gotowe. Zdrowe. Smaczne. Kolorowe.</span></i><br />
<br />
<br />
<i><span style="font-family: Calibri;">Ten skromny dodatek do mięsa bierze udział w akcji 'Retro kuchnia'.</span></i><br />
<br />
<i><span style="font-family: Calibri;"><a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/retro-kuchnia"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/62/embed_qUGZCe4xBqAZZfL0hx5LgtIWLMyxqwzz.jpg" /></a></span></i><br />
<i><span style="font-family: Calibri;"><br />
</span></i><br />
<i><span style="font-family: Calibri;"><br />
</span></i><br />
<i><span style="font-family: Calibri;"><br />
</span></i></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-30026775349842173702011-11-29T07:44:00.000-08:002012-05-21T04:10:15.838-07:00wspomnienie wiosny - risotto na białym winie z gorszkiem, ogonkami mięsnymi i orzechami włoskimi<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;">Ostatnie tchnienie wiosny u nas w kuchni miało miejsce w ten weekend. Ledwo dostrzegalne zielone groszki i orzechy o ciepło brązowej barwie przypominały, że jeszcze nie tak dawno temu na dworze było ciepło i przyjemnie. Od teraz gotujemy już zimowo – na gorąco, z mięsem i rozmaitymi zupami. Lekkie risotto okazało się być najlepszym pożegnaniem wiosny - smakowo, kolorystycznie i kalorycznie wpasowało się idealnie w ramy tego kulinarnego przedsięwzięcia.</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Calibri;"><br />
</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Calibri;"><br />
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZU5Ow8PD9Q5KqACJtey2ZCjxk9x6MdpvCpCE4LgqaJXMczdQK2GXt9v4CfrlcYJaTlPiJFUDm_wkRMAZAm_AVTxgnaEhdt345Vi-BHUsUG_VAySTrh80wfBXD7RW2v10pg3PbsaQVk5g/s1600/DSC09722.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZU5Ow8PD9Q5KqACJtey2ZCjxk9x6MdpvCpCE4LgqaJXMczdQK2GXt9v4CfrlcYJaTlPiJFUDm_wkRMAZAm_AVTxgnaEhdt345Vi-BHUsUG_VAySTrh80wfBXD7RW2v10pg3PbsaQVk5g/s640/DSC09722.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Calibri;"><br />
</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;"></span><span style="font-family: Calibri;">Przepis, którym chciałam się podzielić zainspirowany został książką kucharską ‘Die Step-by-Step Küche – Blitzgerichte’ wydawnictwa Parragon. Może najpierw kilka słów o tej niemieckojęzycznej pozycji. Jest to jedna z lepszych książek kucharskich, na które trafiłam. To wydanie zawiera rozmaite przepisy, których wspólne cechy to: łatwość przygotowania, efektowność i oczywiście świetny smak. Jest wiele książek, w których są najrozmaitsze, wspaniałe potrawy, ale w sytuacji, kiedy nie dysponujemy całym dniem i poprzedzającym go czasem na przygotowanie składników, nie jesteśmy w stanie nic ugotować. Ta książka jest jak worek z prezentami dla ludzi, którzy cenią dobre, domowe jedzenie i chcą się nim dzielić, ale nie zawsze dysponują czasem. Z tej serii mam jeszcze książkę ‘</span><span style="font-family: Calibri;">Die Step-by-Step Küche – </span><span style="font-family: Calibri;">Backen’ czyli ciasta, ciasteczka, desery, słodkie przekąski itd., ale jest jeszcze dostępna kuchnia włoska i azjatycka. Co więcej, to co doceniam, to również przejrzystość opisu przygotowania potrawy i to co pojawia się w tytule, czyli krok po kroku wskazówki, jak co zrobić (wzbogacone o zdjęcia z etapów przygotowania). </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Calibri;">S</span><span style="font-family: Calibri;">koro wracamy na chwilę do tego, co było, to podzielę się z wami swoim muzycznym wspomnieniem z okresu późnego dzieciństwa i dorastania. Uwielbiałam Tine Turner! Jej skrzeczący, charyzmatyczny głoś przypadł mi w wieku 15 lat do gustu tak bardzo, że miałam jej wszystkie kasety i stare nagrania</span><span style="font-family: Calibri;"> na taśmach video</span><span style="font-family: Calibri;"> z duetów w Davidem Bowie. Poniższy link prowadzi do współczesnego nagrania piosenki ‘Proud Mary’ z udziałem Tiny Turner i Beyonce <a href="http://www.youtube.com/watch?v=FRex_6-vSRg&feature=related">http://www.youtube.com/watch?v=FRex_6-vSRg&feature=related</a></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;">Teraz już wróćmy do risotto. Uważam, że ryż jest niesamowicie wdzięcznym materiałem do pracy. Daje nam mnóstwo możliwości. Od dłuższego czasu gotuje ryż przesmażając go najpierw na olwie i maśle razem z cebulką czy czosnkiem i dopiero potem zalewam bulionem. To sprawia, że ryż jest sypki, można kontrolować jego twardość w trakcie gotowania, a każde ziarenko jest jakby gładsze. Nie wiem dlaczego, ryże z pojedynczych torebek są takie ‘kostropate’. </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;">Przejdźmy do przepisu. Składniki:</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;">350g ryżu arborio (albo zwykłego, jeśli akurat nie masz ryżu do risotto)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Calibri;"></span><span style="font-family: Calibri;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;">1 pierś kury</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Calibri;"></span><span style="font-family: Calibri;">1 cebulka</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;">puszka zielonego drobnego groszku</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Calibri;"></span><span style="font-family: Calibri;">150ml białego wytrawnego wina</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;">ok. 1.5L bulionu</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;"></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;">40g obranych, rozdrobnionych orzechów włoskich</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Calibri;">parmezan do starcia </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;">masło i oliwa z oliwek do smażenia</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Calibri;"></span><span style="font-family: Calibri;">starta skórka z połowy cytryny i sok</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;">sól i pieprz</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<span style="font-family: Calibri;">Na patelni rozgrzej masło i oliwę, wrzuć posiekaną cebulkę i lekko przysmaż. Dodaj ryż i na mniejszym ogniu mieszaj, aż się zeszkli. Dodaj wino i zostaw na ok. 5 minut. Następnie zalej bulionem tak, aby przykrywał ryż. Resztę dolewaj w trakcie gotowania, to da Tobie większą szansę na wypróbowanie ryżu i zdjęcie go z ognia w momencie, kiedy osiągnie odpowiadającą Tobie miękkość. Równolegle umyj i pokrój pierś kury na małe paski. Przesmaż i podduś na oliwie razem z solą, pieprzem i odrobiną bulionu. Do ugotowanego ryżu dodaj groszek i mięso. Dokładnie wymieszaj. Następnie dodaj orzechy i pokrop sokiem z cytryny. Na końcu dodaj skórkę z cytryny i jeszcze przez 5 minut pozostaw na ogniu, mieszając.<i> </i>Na talerzu posyp parmezanem. <i>Na wiosenne wspomnienia i zimowe podboje:)</i></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh26qwPF1MnzLGIXz6rEj1fDG6mZA4HrS5rT_UBr9hyPw382cBZHGNonRIUvj79cufAz-Xz4P0p3SrYnb4d5bvLYcfUODwuswTNaEDhDWmSqgzAx47aNXFzXPxlSfgjyn0DIHP0NHnC_pM/s1600/DSC09723.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh26qwPF1MnzLGIXz6rEj1fDG6mZA4HrS5rT_UBr9hyPw382cBZHGNonRIUvj79cufAz-Xz4P0p3SrYnb4d5bvLYcfUODwuswTNaEDhDWmSqgzAx47aNXFzXPxlSfgjyn0DIHP0NHnC_pM/s640/DSC09723.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-62170447432508556892011-11-29T05:46:00.000-08:002012-05-21T04:07:17.503-07:00czerwona fasola... ponoć po meksykańsku<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcnsKLooWaKhxSYAy8D4ho3PJcBoDWoQFDjEM8yxhuxgrZjB_ojZP-h58uuWYYSQbSNa1_uU1D0GSFc_5ePC7-KFdzmUF_uJIPRFgBdlPwhpiUhDwb9mB8BxjxvdvYvFvIe15CbgeBJNI/s1600/DSC09688.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcnsKLooWaKhxSYAy8D4ho3PJcBoDWoQFDjEM8yxhuxgrZjB_ojZP-h58uuWYYSQbSNa1_uU1D0GSFc_5ePC7-KFdzmUF_uJIPRFgBdlPwhpiUhDwb9mB8BxjxvdvYvFvIe15CbgeBJNI/s640/DSC09688.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal" dir="RTL" style="direction: rtl; text-align: left; unicode-bidi: embed;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" dir="RTL" style="direction: rtl; text-align: left; unicode-bidi: embed;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" dir="RTL" style="direction: rtl; text-align: left; unicode-bidi: embed;">
<span dir="LTR" style="font-family: Calibri;">Od pewnego czasu regularnie spotykamy się na ‘jedzenie’ w grupie znajomych pochodzących z krajów Ameryki Południowej. Przy stole spotyka się Kolumbia, Meksyk, Brazylia, Hiszpania i Polska. Każdy wnosi coś do wspólnego posiłku. Razem robimy zakupy, co z zewnątrz może wyglądać chyba trochę chaotycznie i gotujemy w małej kuchni na czwartym piętrze u Carlosa. Ostatnio spotkaliśmy się we trójkę, w okrojonym gronie i urządziliśmy sobie spokojny, relaksujący wieczór z mnóstwem opowieści o życiu, o tym co się udało, co nie i co dalej z tym począć. Do tego naturalnie pasowało wino, dużo wina. Natomiast na stole lądowały najróżniejsze potrawy. Tortellini z szynką, sałata z roszponki i pomidorów, pieczona kura w sosie ziołowym i jabłka pieczone. Wśród tych pyszności było coś, co zapamiętałam i co bardzo mi zasmakowało, mianowicie czerwona fasola z boczkiem.</span></div>
<div class="MsoNormal" dir="RTL" style="direction: rtl; text-align: left; unicode-bidi: embed;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" dir="RTL" style="direction: rtl; text-align: left; unicode-bidi: embed;">
<span dir="LTR" style="font-family: Calibri;">Do tego coś dla tych, których czasem dopada tęsknota Sting 'Fields of Gold'<a href="http://www.youtube.com/watch?v=PeKE2Z-9HVM"> http://www.youtube.com/watch?v=PeKE2Z-9HVM</a></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="font-family: Calibri;">Jest to przystawka ponoć meksykańska, jak powiedzieli mi znajomi. Robiona na wiele sposobów – ostro, słodko, kwaśno. Nasza była gdzieś między słodkim, a ostrym w stronę ostrego. Oczywiście tym razem nie moczyliśmy fasoli przez całą noc, jak przystało, tylko kupiliśmy ją w puszce, ale smak zdecydowanie nawiązywał do ostrych, meksykańskich przekąsek! Powiem wam - dość że łatwa i szybka do zrobienia, to do tego idealna do podjadania przed właściwym posiłkiem, do szklanki wina i kawałka świeżego chleba. Smakuje na ciepło i na zimno. Świetna na imprezy, spotkania i kolacje. Można zostawić gości z tą przystawką na czas przygotowywania w kuchni głównego dania i nawet się nie zorientują, ile czasu minęło! </span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="font-family: Calibri;">Nie potrzebujemy do tego zbyt wiele:</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="font-family: Calibri;">125g czerwonej fasoli</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="font-family: Calibri;">ok. 100g wędzonego boczku</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="font-family: Calibri;">łyżeczka ostrego miodu</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="font-family: Calibri;">kilka kropli cytryny</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="font-family: Calibri;">ewentualnie pieprz (dla odważnych)</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<span style="font-family: Calibri;">Na rozgrzaną patelnię wrzuć pokrojony w drobną kostkę boczek. Jak wytopi się trochę tłuszczu, dodaj fasolę i potrzymaj jeszcze przez ok. 10-12 minut na mniejszym ogniu, żeby składniki się razem podusiły i wzajemnie przeszły swoim zapachem. Pod koniec dodaj miód i cytrynę i wymieszaj. Możesz po zaserwowaniu posypać pieprzem. I gotowe! Do tego pajda chleba z chrupiącą skórką i nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć smacznego!</span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWx9ye1lArv3NPOHy9Ld2V0ina-zqvlN8x7X8dK1fW9LkSwaJGQaR6PdqIDkjLmnxVHllmH0l4uiZuNlMVbhQWIaazhBwc6jYGA5AWo5Nr3H70EVl4_VynU0qj9Eeemao5doU46DX8V1U/s1600/DSC09696.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWx9ye1lArv3NPOHy9Ld2V0ina-zqvlN8x7X8dK1fW9LkSwaJGQaR6PdqIDkjLmnxVHllmH0l4uiZuNlMVbhQWIaazhBwc6jYGA5AWo5Nr3H70EVl4_VynU0qj9Eeemao5doU46DX8V1U/s640/DSC09696.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: left;">
<br /></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-22352306597314031402011-11-20T13:58:00.001-08:002012-05-21T03:49:08.770-07:00jabłka z pieca z domowymi śliwkowymi powidłami<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Tym muszę się podzielić, choćby nie wiem co! Sądzę, że tak jak ja, staniecie się amatorami tego jesienno-zimowego podwieczorku. Jak myślę o pieczonych jabłkach, to widzę się oczyma wyobraźni w domu. Na kanapie przy kominku, przykryta bordowym kocem, z książką i psią mordą na kolanach. W takich warunkach sięgam na ogół po ten słodko-kwaskowy podwieczorek. Przygotowanie jest bardzo proste, ale uwaga (!) smak i zapach uzależniają na co najmniej 6 zimnych miesięcy :)</span><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXWUbOto90uUycwVREUcMIAp57X8qKEYICaWU7uu3obZKefkycssLUI9-RCOdi26IodNl_r69z_YNEtGzC55jUr7JczueMqXCLFP_A2Nr1wTSpJC3hIKPUKpifspEvwqrefah9FQlXfo4/s1600/DSC09706.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXWUbOto90uUycwVREUcMIAp57X8qKEYICaWU7uu3obZKefkycssLUI9-RCOdi26IodNl_r69z_YNEtGzC55jUr7JczueMqXCLFP_A2Nr1wTSpJC3hIKPUKpifspEvwqrefah9FQlXfo4/s640/DSC09706.JPG" width="640" /></a></div>
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">A te zimne miesiące łagodzi ciepły głos Nat King Cole’a. Tym razem piękna, spokojna piosenka ‘Smile’. <a href="http://www.youtube.com/watch?v=_r9To--8IVY">http://www.youtube.com/watch?v=_r9To--8IVY</a></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki zależne są jedynie od liczby chętnych. Na 1 jabłko (boskoop) potrzebna jest 1 łyżeczka cukru i 2 łyżeczki powideł. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Jeśli chodzi o powidła, to można stosować różne zamienniki typu dżemy z owoców leśnych. Pamiętajcie tylko, że kupne dżemy są na ogół słodsze, więc wtedy radziłabym zrezygnować z cukru!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Jabłka umyj i ostrożnie wydrąż środek tak, aby nie przebić owocu na wylot. Do dziury wsyp najpierw cukier i na to powidła. Piekarnik nastaw na 180°C i piecz jabłka ok. 20 minut. Wyjmij i podawaj gorące. <i>W ten zimny wieczór życzę smacznego!!</i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilhyYcXqZo7Sss9ulyw3elzU6IWe-0TYwz23AN7w1nlhg9sg8bKaUzazoXLsllZsVBEIC7M2Alktq38zT5jYte5i7asYeirZt3IDuhbEmKgEkebrR8UVtb6NInsfvEA8fDx7yNS5ng_70/s1600/DSC09708.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEilhyYcXqZo7Sss9ulyw3elzU6IWe-0TYwz23AN7w1nlhg9sg8bKaUzazoXLsllZsVBEIC7M2Alktq38zT5jYte5i7asYeirZt3IDuhbEmKgEkebrR8UVtb6NInsfvEA8fDx7yNS5ng_70/s640/DSC09708.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgN4CYgLJ1hZzVZcpi305HbEkneYJFUdd0h4E50EQosF4eiMLMYtMVDmt-rzNW2mYms8zud4UsetbMiH81kecnC0aPqcvppodjbgD7Vu3Cw2Gm4GM9KvV5UFsETDkReS5OZxBjaDq9jKzA/s1600/DSC09710.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgN4CYgLJ1hZzVZcpi305HbEkneYJFUdd0h4E50EQosF4eiMLMYtMVDmt-rzNW2mYms8zud4UsetbMiH81kecnC0aPqcvppodjbgD7Vu3Cw2Gm4GM9KvV5UFsETDkReS5OZxBjaDq9jKzA/s640/DSC09710.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br /></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-49961761496200240542011-11-20T10:01:00.001-08:002012-05-21T03:49:28.573-07:00magiczny krem ze świeżych pomidorów z jabłkiem i serem pleśniowym<div class="MsoNormal">
<i><span lang="EN-US" style="font-family: Calibri;">„The sun has left and forgotten me<br />
It’s dark, I cannot see<br />
Why does this rain pour</span><span style="font-family: Calibri;"><a href="http://www.absolutelyrics.com/lyrics/view/pink_martini/hang_on_little_tomato"><span class="klink"><span lang="EN-US" style="color: windowtext; text-decoration: none;"></span></span></a></span><span lang="EN-US" style="font-family: Calibri;"></span></i><i><span lang="EN-US" style="font-family: Calibri;"> down<br />
I’m gonna drown<br />
In a sea<br />
Of deep confusion<br />
<br />
Somebody told me, I don’t know who<br />
Whenever you are sad and blue<br />
And you’re feelin’ all alone and left behind<br />
Just take a look inside and you will find…”</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Panie i Panowie – czas na zupy! Na dworze zimno, nos czerwony, a grzanego wina nie można przecież pić codziennie. Nie pozostaje nic innego, jak za babcina radą sięgnąć po najrozmaitsze zupy. A tu już wszystkie chwyty dozwolone. Gorące, rozgrzewające, pożywne i warzywne. Z makaronem, lanymi kluskami, grysikiem i ryżem. A najlepsze to te z wkładką, jajem i bułką. W zimowe dni wszystko co gorące smakuje najlepiej. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWBN4rUopYNGfkWtBlkumDsH7OY4-yoAV_0RHIbx8F23enYTND3beF0Kjn6W8ZZqU2_e7RcTRucU42ajL9eXLnPCuRgwwMsekbtQCTfeuU8_EoliCw5aW-AmpjRKlw3HwxXBk0rIhs_wk/s1600/IMG_2065.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWBN4rUopYNGfkWtBlkumDsH7OY4-yoAV_0RHIbx8F23enYTND3beF0Kjn6W8ZZqU2_e7RcTRucU42ajL9eXLnPCuRgwwMsekbtQCTfeuU8_EoliCw5aW-AmpjRKlw3HwxXBk0rIhs_wk/s640/IMG_2065.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Z całej ‘powodzi’ zup wybrałam ostatnio pomidorową. Niby zwykła, tradycyjna zupa, a pole do popisu mamy na prawdę ogromne. Pomidor pomidorowi nie równy, więc i smak może wyjść zupełnie inny. I tym sposobem w sobotę do zupy wpadło jabłko. Babcia nauczyła mnie, że pomidorową zawsze trzeba okrasić szczyptą cukru, więc postanowiłam tę słodycz zamienić na bardziej naturalny owocowy dodatek i muszę przyznać, że wyszło świetnie! Jabłko dodało świeżej nuty, takiego dziecięcego psikusa, który okazał się być hitem tego weekendu! Do tego świeża bagietka z serem pleśniowym, czyli kontrast, bo smak zdecydowanie słony i ostry. Połączenie okazało się doskonałe.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Do tego piosenka idealna na zimne wieczory. Spokojny dźwięk klarnetu i piękny głos piosenkarki z zespołu Pink Martini opowiadają historię małego pomidora wiszącego samotnie na krzaku, który boi się nadchodzącej burzy i ciemnej nocy. Akurat do pomidorowej! Pink Martini ‘Hang on little tomato’ <a href="http://www.youtube.com/watch?v=9Jz706sJMjg">http://www.youtube.com/watch?v=9Jz706sJMjg</a></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">700g pomidorów (najlepiej podłużne, gruntowe)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 marchewki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 ząbki czosnku</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 cebula</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 jabłko (boskoop)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">litr wrzącej wody</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">szczypta cukru</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">łyżeczka soku z cytryny</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sól pieprz</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Pomidory umyj, sparz i obierz i pokrój w kostkę. Lekko posól i przesmaż na patelni razem z posiekanym czosnkiem. Równolegle do garnka wlej trochę oliwy i dodaj łyżkę masła. Na roztopionym tłuszczy przesmaż pokrojoną w plastry marchewkę i posiekaną cebulę. Smaż przez ok. 25 minut, co jakiś czas mieszając. Po tym czasie zalej marchewkę i cebulę wodą, dodaj przesmażone pomidory i gotuj przez 10 minut. Obierz jabłko, pokrój w kostkę i dodaj do zupy i gotuj jeszcze ok. 10 minut. Następnie dodaj cukier i sok z cytryny i zmiksuj całość blenderem tak, aby powstał gładki krem. Teraz dopraw do smaku pieprzem i solą i gotowe :) </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"><br />
</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"><i>życzę smacznego!! </i></span><br />
<br />
<span style="font-family: Calibri;"><i>Inspiracje zaczerpnięte z książki 'Encyklopedia zup'</i></span><br />
<span style="font-family: Calibri;"><i><br />
</i></span><br />
<span style="font-family: Calibri;"><i> </i></span></div>
<div class="MsoNormal">
</div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-86771719487125177622011-11-16T03:40:00.001-08:002012-05-21T04:07:32.678-07:00rzut oka na kuchnię południowo-amerykańską! Feijoada, farofa i molho de pimenta, czyli brazylijski gulasz z pomarańczą i piekielnie ostrym pieprzowym sosem!<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Wielkimi krokami zbliżają się zimowe wieczory, minusowe temperatury i trzeszczący pod nogami śnieg. Z domu trzeba wyjść na tyle rozgrzanym, żeby nie utracić ciepła przynajmniej do najbliższego przystanku, a po powrocie od razu sięgnąć po herbatę z wkładką. Tak zapowiada się kilka najbliższych miesięcy, więc najwyższy czas żeby i w kuchni zrobiło się tłusto, gorąco i... mięsnie! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Tym razem propozycja ze stołów Ameryki Południowej. Sama nie podjęłabym się tego zadania, ale pod okiem Alcione, Brazylijki z krwi i kości, skomplikowana feijoada okazała się łatwa do zrobienia i wyszła rewelacyjnie! Muszę przyznać, że przez tę koleżankę regularnie poznaję nowe oblicza Brazylii, nie tylko kulinarne. Równie często jak wspólnie gotowane obiady, wspominam koncert Elzy Soares – ekscentrycznej, malutkiej piosenkarki z burzą loków, głosem jak dzwon i chrypą rozsławioną przez takie utwory jak ‘Mas Que Nada’ czy ‘Meu Guri’. Więc już teraz włączcie te bardziej gorące rytmy, a na pewno feijoada pojawi się kiedyś na waszych stołach. Poniższy link to playlista różnych piosenek, więc spokojnie wystarczy na cały czas przygotowania gulaszu :) <a href="http://www.youtube.com/watch?v=aFg_gqx6WAc&feature=mr_meh&list=AVGxdCwVVULXetHGtVWJ_fE9ITywTjYY_S&lf=list_related&playnext=0">http://www.youtube.com/watch?v=aFg_gqx6WAc&feature=mr_meh&list=AVGxdCwVVULXetHGtVWJ_fE9ITywTjYY_S&lf=list_related&playnext=0</a></span></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify; text-justify: inter-ideograph;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Na początek kilka słów o tym daniu. Powstało w kręgach niewolników kolonialnych, co za tym idzie, jest bardzo proste i pożywne. Tradycyjny skład to czarna fasola i rozmaite kawałki suszonego oraz wędzonego mięsa: ozory, ogony, wieprzowe uszy i nogi. Uważa się, że feijoada jest brazylijską wersją południowo-europejskich gulaszów. Najwięcej wspólnego ma oczywiście z kuchnią portugalską. Tego typu potrawy – proste i smaczne – szybko awansują z kręgów biedoty, na te eleganckie stoły i tak też było tym razem. Obecnie feijoada jest w Brazylii potrawą narodową. Podaje się ją zazwyczaj z wieloma dodatkami, co bardzo mnie zaskoczyło, bo w naszej kuchni ziemniaków i ryżu raczej się nie łączy. Na stół wjeżdżają: gotowany ryż, pokrojone w kostkę ziemniaczki i kolejna brazylijska specjalność, czyli farofa (prażona i zasmażana mąka z manioku) z drobno siekanym, podsmażonym boczkiem. Do tego obowiązkowo plaster pomarańczy, sałatka warzywna i Molho de pimenta, czyli pikantny sos z pieprzu. Niech was te ilości nie odstraszą. Pracy przy tej potrawie jest na prawdę niewiele, a przyjemność z jedzenia, wyjadania przez następne dni – ogromna :) </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdFCmEzPQMxx7Gq1DrcrGzr8T3O2jiMz7g4yw7h_U8EUR2PfaGL3svNI2tQWQkuaM6uOgGLHj0nwZLglyU79QIuI_6umEBivnrvQJqhmOxEtMnlIHeNXB9z1woE31SiqXFQtwIIMK78IU/s1600/DSC09392.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdFCmEzPQMxx7Gq1DrcrGzr8T3O2jiMz7g4yw7h_U8EUR2PfaGL3svNI2tQWQkuaM6uOgGLHj0nwZLglyU79QIuI_6umEBivnrvQJqhmOxEtMnlIHeNXB9z1woE31SiqXFQtwIIMK78IU/s640/DSC09392.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div align="right" class="MsoNormal" dir="RTL" style="direction: rtl; text-align: left; unicode-bidi: embed;">
<span dir="LTR" style="font-family: Calibri;">Zanim przejdziemy do gotowania 3 informacje: do tej potrawy nie potrzeba ani odrobiny tłuszczu, więc smażenie odbywa się bez oliwy, oleju itp. Tak samo nie dodawaj soli – mięso ma jej wystarczająco dużo! Ostatnia, organizacyjna sprawa, na takie ilości jedzenia potrzeba co najmniej 2 duże patelnie i 2 duże garnki :) </span></div>
<div class="MsoNormal" dir="RTL" style="direction: rtl; text-align: right; unicode-bidi: embed;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Jak już napisałam – gulasz. Dużo mięsa, dużo fasoli i zupełnie nowy smak. Zaczynamy! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na feijoadę dla ok. 6-8 osób:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">500g czarnej fasoli</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">400g kiełbasy wieprzowej</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">400g polędwicy wieprzowej</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">8-10 grubych plastrów bekonu</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 cebula</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">główka czosnku</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">pomarańcz</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">pieprz czarny do smaku (ewentualnie) </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na farofę:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">500g farofy</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">plaster bekonu</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na molho de pimenta (pół szklanki sosu):</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">4 łyżeczki świeżego soku z limonki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">cebulka</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 łyżeczki ostrej czerwonej papryczki marynowanej w occie</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">4 łyżeczki oliwy z oliwek</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Składniki na sałatkę warzywną: </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">4 pomidory</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 duże ogórki</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 duże cebule</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">oliwa</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sól i pieprz</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Pozostałe dodatki:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">sypki ryż</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1kg ziemniaków</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Feijoada.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Zacznij od fasoli. Namocz ją w wodzie na noc. Następnego dnia odsącz, zalej świeżą wodą i gotuj przez ok. 40 minut, aż stanie się miękka. Mięso umyj, osusz i pokrój w plastry ok. 1,5-2cm grubości. Posiekaj cebulę, nie zbyt drobno! Obierz i zmiażdż czosnek. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Polędwicę dokładnie wymieszaj z czosnkiem i odstaw na czas smażenia reszty składników. Na rozgrzaną patelnię wrzuć cebulę i doprowadź do zeszklenia. Następnie dodaj kiełbasę z bekonem i smaż na średnim ogniu regularnie mieszając. Jak mięso będzie gotowe, odstaw na bok. Tak samo postępuj z polędwicą. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Jak już mięsa będą gotowe, dodaj je do fasoli (razem z tłuszczem czy wodą, która zebrała się na patelni podczas smażenia) i przez jakiś czas gotuj razem, dokładnie mieszając. Voila - gulasz jest już właściwie gotowy! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheTivpugZN5FxADldxXNZP4ZNbWw_quFmkhyBTJGuGSu5hNmwzZvYvCEbA_V7oiSEZpKblbAJdiHZfUbvWIa2kQC3heVEijmdOxv29xi2nTU8uHZ8JF4O4gbbBhctE4NHnEtAKA_anb9M/s1600/DSC09387.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheTivpugZN5FxADldxXNZP4ZNbWw_quFmkhyBTJGuGSu5hNmwzZvYvCEbA_V7oiSEZpKblbAJdiHZfUbvWIa2kQC3heVEijmdOxv29xi2nTU8uHZ8JF4O4gbbBhctE4NHnEtAKA_anb9M/s640/DSC09387.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Farofa. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Pokrój bekon na drobną kostkę. Podsmaż na patelni bez tłuszczu. Dodaj farofę i smaż jeszcze przez ok. 10 minut na niewielkim ogniu, co jakiś czas mieszając. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Sałatka warzywna.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Pokrój wszystkie składniki w małą kostkę. Polej oliwą, dopraw solą i pieprzem. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Molho de pimenta.</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Cebulę obierz i bardzo drobno posiekaj. Włóż wszystkie składniki oprócz oliwy do moździerza. Przez ok. 20 minut rozdrabniaj składniki, tak aby uzyskać jednolitą masę. Przez podaniem dodaj oliwę i dokładnie wymieszaj. Uwaga – bardzo ostre!</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Pozostałe dodatki. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Ryż ugotuj na sypko. Ziemniaki obierz, ugotuj i pokrój w kostkę. Podawaj ciepłe! Pomarańcz dokładnie umyj i pokrój w plastry ok. 1cm grubości. </span></div>
<div class="articletxt">
<span style="font-family: Calibri;">Teraz kiedy już wszystko jest gotowe pozostaje tylko zaserwować feijoadę w odpowiedni sposób. Na talerz nałóż wszystkie składniki: feijoadę, farofę, ryż i ziemniaki. Do tego 2 łyżki sałatki warzywnej i plaster pomarańczy i dla odważnych pikantny sos z pieprzu. Pomarańcz zjedz na samym końcu!! </span></div>
<div class="articletxt">
<br /></div>
<div class="articletxt">
<i><span style="font-family: Calibri;">Bom apetite!</span></i></div>
<div class="articletxt">
<br /></div>
<div class="articletxt">
<i><span style="font-family: Calibri;"><a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/muzyczne-inspiracje"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/67/embed_uyNxpjt7mMGCaKPzJje5RoJsEfsiGgzz.jpg" /></a></span></i></div>
<div class="articletxt">
<i><span style="font-family: Calibri;"> </span></i></div>
<div class="articletxt">
<i><span style="font-family: Calibri;"> </span></i></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4114950223640821745.post-57972860481449851692011-11-14T10:43:00.001-08:002012-05-21T03:40:06.122-07:00jesienne dodatki do ciepłej herbatki - piwne racuchy z jabłkami<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Przyznam, że uwielbiam takie małe przekąski do herbaty! Regularnie wyszukuje przepisy na słodkie konfitury, pieczone owoce, musy... coś słodkiego, jednocześnie małego, akurat do popołudniowej herbaty na porcelanowym spodku ze złotą obwódką. Tego typu kulinarne przedsięwzięcia sprawiają mi ogromną frajdę. Są tylko dodatkiem, wisienką na torcie, bez której spokojnie moglibyśmy się po pełnym obiedzie obejść, ale zarówno przygotowanie, jak i późniejsze zajadanie sprawia taką przyjemność, że nie można jej sobie odmówić. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUUBe_Jaw_k1JcwsaH1BNghFWszjPeclgWMn8uSh50RYscVQBWpbVgUEJP1HH3PTg4POzjynYEnH0pq4Jmuzxr0eNbaRG67haTqBuBTMdy7_VprQ7qPTyOLH7OsuHetwsO8_I_ZCZoZsQ/s1600/IMG_2014.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUUBe_Jaw_k1JcwsaH1BNghFWszjPeclgWMn8uSh50RYscVQBWpbVgUEJP1HH3PTg4POzjynYEnH0pq4Jmuzxr0eNbaRG67haTqBuBTMdy7_VprQ7qPTyOLH7OsuHetwsO8_I_ZCZoZsQ/s640/IMG_2014.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Jak już chyba kiedyś wspomniałam, lubię korzystać z sezonowych dobroci. Uważam, że natura tak to wszystko świetnie przemyślała, że truskawki najlepiej smakują latem, a gruszki jesienią. Dziś czas na jabłka! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Kolejną moją słabą stroną są rzeczy smażone i pieczone – uwielbiam! Mięso, owoce, warzywa najlepiej smakują mi właśnie w tej formie, chociaż wiem, że w nadmiarze bywa ona niezdrowa. Ale cóż, jeśli powiedziało się A, najwyższy czas na B:) </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">... ale zanim cała reszta, to na zaostrzenie apetytu piękna polska piosenka 'Gaj' w wykonaniu Maryli Rodowicz i Marka Grechuty <a href="http://www.youtube.com/watch?v=72AByDWgN-Q">http://www.youtube.com/watch?v=72AByDWgN-Q</a> </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Do owoców i smażenia znalazłam przepis idealny. Ciasto z dodatkiem piwa jest substancją kapitalną. Niech was piwo przypadkiem nie odstraszy! Ja należę do osób, które piwa w ogóle nie biorą do ust. Nie odpowiada mi smak, kolor, zapach i cała ta browarna stęchlizna. Ale w gotowaniu to już co innego! O ile w surowym cieście czuć zapach i smak piwa, o tyle po usmażeniu nie ma po nim śladu, a ciasto jest lekkie i chrupiące. Co do jabłek, stają się miękkie i okryte tą ciastową poduszeczką, rozpływają się w ustach. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Proporcje na obfitą porcję do herbaty dla co najmniej 4 osób:</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">25dag mąki pszennej</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 jaja </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 szklanka jasnego piwa</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1/2 łyżeczki soli</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">2 łyżki oleju roślinnego</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">1 łyżka oliwy z oliwek</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">7-8 jabłek (boskoop)</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">cukier puder</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">olej do smażenia</span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Od razu na początku zaznaczę, że do tego przepisu świetnie przyda się robot kuchenny z końcówkami do bicia piany i mieszania cista – zdecydowanie ułatwi pracę! </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Mąkę wymieszaj z solą. W oddzielnej misce ubij żółtka z olejem i oliwą na gładką masę. Dodaj do mąki i wymieszaj. Następnie wlej do masy piwo, powoli, cały czas mieszając, aż do uzyskania jednolitej masy. Miskę z ciastem przykryj lnianą lub bawełnianą ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na ok. godzinę, aby ciasto napęczniało. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Jabłka umyj, obierz, pokrój na plastry grubości ok. 1cm i wykrój gniazda tak, żeby zachował się pełen krążek z dziurą w środku. Posyp lekko cukrem pudrem i odstaw. Białka ubij na sztywną pianę i połącz z ciastem. Rób to delikatnie, żeby piana nie opadła – to zapewni racuchom puszystość. </span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Plastry jabłek zanurzaj w cieście i smaż na rozgrzanym oleju. Proponuję smażyć pojedynczo, wtedy racuchy się nie skleją. Jeszcze jedna rada na koniec – do przewracania jabłek w tłuszczu najlepiej użyj drewnianego patyczka do szaszłyków – w ten sposób najmniej uszkodzisz pulchne ciasto. Usmażone racuchy odkładaj na kratkę, żeby ociekły z tłuszczu i aby ciasto zachowało ‘chrupkość’. Jeśli położysz je od razu jeden na drugim, ciasto od wzajemnego ciepła zrobi się miękkie, a nie chrupiące! Przed podaniem oprósz cukrem pudrem. <i>Palce lizać!!</i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Przepis bierze udział w akcji 'Sezon na jabłka 2'. Gorąco polecam również inne przepisy nadesłane na tę akcję!</span><i><span style="font-family: Calibri;"></span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><span style="font-family: Calibri;"><br />
</span></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJCOrSMqlBMQ-JKVdxBpkU-XcFx05yX-FU1Dl3-lJgHVAZGvTSRVIMAWmgHEuNY0LvXClNkJwz_IAW7DXYdyqa-fsJn7F02AYwvH46d7zquNZwL_JAJoHUjpnrWwk1DtDW9Rrqhw816-4/s1600/IMG_2015.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="478" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJCOrSMqlBMQ-JKVdxBpkU-XcFx05yX-FU1Dl3-lJgHVAZGvTSRVIMAWmgHEuNY0LvXClNkJwz_IAW7DXYdyqa-fsJn7F02AYwvH46d7zquNZwL_JAJoHUjpnrWwk1DtDW9Rrqhw816-4/s640/IMG_2015.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;">Przepis w oryginalnej wersji znajdziecie na stronie <a href="http://ugotuj.to/">Ugotuj.to</a> </span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Calibri;"> <a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/sezon-na-jablka-2"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/9/embed_uHKRZVdtvDFLbNmkaqaV1qkfyYkruQzz.jpg" /></a></span></div>bezahttp://www.blogger.com/profile/05076983557618590582noreply@blogger.com3